Dzień dobry wszystkim, weekend spędziłem aktywnie. Poniedziałek w Olsztynie, sobota w Gdańsku a w niedziele dopiero wróciłem do domu.
Podzieliłem się z wami miłym widokiem jaki spotkałem w parku Oliwskim, jeśli ktoś lubi przyrodę albo szuka spokojnego i romantycznego miejsca na spotkanie z kimś :) to naprawdę polecam. Park ma 5 ha a na jego powierzchni jest rzeka i kilka zbiorników z wodą które nadają temu miejscu pewien wyjątkowy charakter.
Teraz na temat wędkowania
Wybrałem się wieczorem na ryby, zameldowałem się nad woda około 16:00 . Była idealna pogoda aby pobawić się z karasiami. Brak wiatru, lekko pochmurnie . Mój cel to spędzić miło czas z kolegą przy łowieniu karasi, wziąłem prostą wędkę, chleb. Dla zasady i czystego sumienia wziąłem cięższy sprzęt , picker. Zrobiłem bardzo prosty zestaw, na rurce antysplątaniowej dałem obciążenie a na haku z włosem kulkę proteinowa o smaku kukurydzy. Pierwsze ryby były na brzegu już po kilku minutach, zabawa z karasiami nie miała końca, dziesiątki sztuk wyjętych po sobie ale bez większych okazów bo ten największy możne około 20 cm . Nagle wędka zarzucona na grunt jest wciągana do wody, zacięcie i siedzi ryba, czuje że jest duża, chwile walczę i pościło, ściągam z niedowierzaniem zestaw.... Pękł haczyk, to moja pierwsza tego typu sytuacja. Stary haczyk....Błąd = strata ryby .
Człowiek który by się zrażał po pierwszej porażce nic by się osiągnął.
Robię nowy zestaw i zarzucam. Ryby tego dnia były bardzo chętne do brania bo po 30 minutach miałem kolejne branie które zakończyło się krótkim holem i wylądowaniem małego karpia na brzegu. Dalej to już bajka ....
Co około 15 minut miałem karpia, były takie
I w końcu ten który dał mi najwięcej frajdy
Ten ostatni i zarazem największy dał mi najwięcej frajdy ponieważ wziął na chleb. Bolonka do 30 g żyłka 0,16 ,taki zestaw z połączaniem z większą ryba jest mega
Podsumowanie
Dla jasności staw prywatny gdzie są naprawdę ładne okazy. Czasem lubię pojechać tam gdzie wiem ze coś złapie. Super spędzony czas pomijając złamany podbierak, nie żałuje ze tam byłem. Pozdrawiam wszystkich czytających to wędkarzy, połamania :D
Piękny, to on dopiero będzie jak będzie ważył nie 1.5-2.5 kg a 12-13kg ;-)
Pisząc piękny miałem na myśli wygląd, oczywiście nie jest za duży bo on może mieć 2 lata także naprawdę młody ale w połączeniu z miarę delikatnym sprzętem dał mi sporo frajdy :) Polecam spróbować