I to napisał facet
Dzieciak w środku nie umiera nigdy :)
Podobne jak Ty dywagacje, snułem przed pierwszym potomkiem.
Potem, jeżeli wsiądziesz do pociągu, masz zgoła inne problemy.
Czy mały przetrwa noc z wysoką gorączką.
Czy to nie czas kończyć z pampersami.
Dlaczego pozytywka w nocniczku już nie gra..
Dlaczego nie wymawia pewnych głosek.
Jak szybko nauczy się jeździć na rowerku.
Czy odnajdzie się w szkole.
Czy wróci bezpiecznie do domu nocą.
Co osiągnie w życiu.
Czy będzie w szczęśliwy.
I czy komórka nie przyrośnie przypadkiem do dłoni...
I czy przypadkiem nie dałeś początku nowemu gatunkowi Homo komurensis-fejsbukus.
Prawda etapu :)