Twarzoksiążka zatrudnia pewnie całą armię ludzi. Skoro to ma być odpowiednik... W pojedynkę nie obrobisz. ;-)
Przypomniało mi się jeszcze jedno powiedzonko: Rewolucja pożera własne dzieci.
Także ta cyfrowa.
Wszystko to już kiedyś było. Wystarczy popatrzeć w karty historii...
You are viewing a single comment's thread from:
Platforma społeczna na blockchain bez administracji z możliwością zarabiania? Tego właśnie jeszcze nie było i dlatego tyle problemów się pojawia.
Jak widać, sam mimo różnych doświadczeń, stwierdziłem, że warto zaryzykować i poczuć wiatr wolności Steemita we włosach. Niestety "stary zgred" siedzi z tyłu głowy i marudzi ;-)