You are viewing a single comment's thread from:

RE: White mirror, czyli przyszłość ekosystemu Steem

in #polish7 years ago (edited)

Osobiście wierzę, że pisanie jakościowych treści jest drogie - trzeba poświęcić czas na research, trzeba to napisać i jeszcze wypadałoby zrobić korektę. Widziałem pasjonatów, którzy pisali elaboraty od których biła rzetelność, wiedza i dopracowanie. Widziałem jak szybko znikali. Widziałem też jak niektórzy poszli w konformizm - bo szybciej i co najważniejsze bardzie opłacalnie (jeśli chodzi o popularność i zasięgi) było pisanie o rzeczach prostych i pospolitych, niż walczyć o rzetelność i zostać nagrodzonym małą czytelnością.

Żyjemy w kapitalistycznym świecie, wszyscy chcą od nas pieniędzy. Ideami nie zapłacisz za chleb, więc albo zarywasz nocki po pracy, na swoje hobby i po jakimś czasie się wypalisz albo należysz do tego procenta ludzi, którzy nie muszą się przejmować warstwą materialną bo na przykład odziedziczyli duży majątek.

No tak, ale czy ważne jest dla nas żeby właściciele jakiejś firmy dużo zarabiali, czy żeby społeczność się rozwijała dzięki wykorzystywaniu narzędzi jakimi są np twitter.

Taki twitter czy facebook potrzebuje masy specjalistów, którzy będą utrzymywać i rozwijać platformę. Potrzebne są też bardzo drogie serwery, to wszystko kosztuje więc tak ważne jest czy firma zarabia czy nie. Jeśli byłbym aktywnym użytkownikiem twittera to ważne by było dla mnie czy on zarabia na siebie. Dlaczego? Bo pewnego dnia inwestorzy mogą się wkurzyć i przykręcić korek a wtedy twitter, w najgorszym scenariuszu, mógłby zniknąć.

W poprzednim komentarzu chciałem zasugerować, że stawianie na masy i darmowość to jest generalnie fundamentalny błąd biznesowy. Możesz zadać sobie pytanie - co mnie to obchodzi. Ano przez to, że taki facebook jest darmowy musiał wykształcić agresywny model biznesowy (bo inaczej by go nie było - podobnie google), który bazuje na big data użytkowników i który jest zagrożeniem dla prywatności i wolności ludzi. Jaron Lanier często wspomina o cenie rzekomej darmowości i wierz mi jest ona bardzo wysoka. Lubimy wierzyć, że pewne korporacje są po prostu złe, a rzeczywistość bywa trochę bardziej skomplikowana.