W pierwszej chwili byłem przekonany, że to depresja poporodowa, ale gdy zacząłem czytać w temacie - baby blues okazało się prawdziwą rzeczą. Według statystyk podobno dotyka to nawet 80% kobiet, więc są to ogromne wartości, a jednak się o tym milczy. Na pewno za mało się o tym mówi, a z każdego medium narzucają nam wizje szczęśliwych karmiących matek, które nie mają żadnych problemów z dziećmi i ze swoim poczuciem wartości...
You are viewing a single comment's thread from: