Nie, bo byłoby to marnowaniem tagów. Natomiast przykłady które ja podałam marnowaniem tagów nie są, za to układają się w estetyczny i logicznie brzmiący równoważnik zdania.
Tutaj tagi widziane są trochę inaczej. Jest też kwestia pewnej tradycji tej platformy, może raczej nie tradycji a zwyczaju. Są inne tagi językowe np. #spanish czy #german i raczej nie wydaje mi, żeby tam życzliwie patrzyli na tekst po polsku o hiszpańskiej muszce w niemieckim podziemiu medycyny alternatywnej oznaczony właśnie takimi tagami. A do tego się właśnie sprowadza, że tag jest w tej chwili bardziej podspołecznością niż elementem ułatwiającym tematyczne wyszukiwanie treści.
Zresztą możemy sobie równie dobrze wyobrazić, że jakiś zagraniczny bloger siedzący w tematyce muzycznej zamierza opisać koncert polskiego zespołu na którym był w swoim kraju. Np. takiej Kapeli Maliszów która podróżuje po festiwalach po całym świecie. I wybiera tagi: #polish #folk #band #kapelamaliszow. I co, też źle robi? Powinien wybrać tag #poland? Wydaje mi się po prostu bardzo nielogiczne i "na siłę" zakazywanie tego.
Za bardzo myślisz Instagramem.
Tutaj nie wstawia się każdego słowa osobno w hashtagu.
I bardzo dobrze, że jest to ograniczenie do 5.
A tak, jak mówiłem: "Od każdej reguły są wyjątki".
@thedragonnis ja mam propozycję. Napiszcie sobie regulamin, tam w 3 czy 4 osoby, nie wiem ile tam jeszcze się na to zgodzi. Ale posty wszystkich innych na Steemit będą wyjątkiem i nie będą tego regulaminu przestrzegać.
Dzięki temu okażemy szacunek do Waszych zasad, bo dzięki tylu wyjątkom potwierdzimy ich słuszność :)
(Płaczę przez śmiech to pisząc... no ale cóż wszyscy będą wtedy zadowoleni i wyjątki potwierdzą regułę)
Ja wcale nie mówię, że regulamin będzie dobry - polecam przeczytać mój najnowszy post - ale jeśli chodzi o ilość osób, to spora część jest za tym - większość nieświadomie, nakazując innym, co mają pisać albo czego nie mają pisać, jednocześnie nie chcąc żadnych norm.
Twój komentarz dobry, przyznaję - też się zaśmiałem! :D
Nie traktuję tego powiedzenia jako jakąś wyrocznię, bo to tylko powiedzenie, ale w kilku sprawach faktycznie tak jest, bo skądś musiało się takie zdanie wziąć. :D
A co ze steepshot? Tam można wpisywać o wiele więcej tagów i ludzie używają go dokładnie tak samo jak instagrama, a wrzucone treści widać i na busy i na steemit... Nad tym też spróbujecie zapanować?
Steepshot to zupełnie inna bajka. Ja uważam, że powinno się do niego używać drugiego konta lub by była możliwość rozdzielenia konta Steepshot, żeby treści wyświetlały się tylko na Steepshot, a na Steemit nie, bo jest za duży spam.
I tutaj akurat możemy to traktować jako wyjątek, chociaż jak ktoś wstawi np. zdjęcie drzewa i podpisze je "#polish #beautiful #summer #tree", to zdjęcie niewiele ma wspólnego z #polish, więc też powinno powinno podlegać restrykcji. Uważam, że po prostu powinien być jakiś moderator, który by nad tym panował, ale to już opisuję w swoim poście, który zaraz wstawię.
W każdym razie powodzenia z moderowaniem Steepshota, jak już wszystkie #polishboy i #polishgirl go zwąchają. Nic nie da rozdzielenie kont, bo i tak treści będą wrzucane na steepshot, i będą się pojawiały na innych frontendach. Przeczuwam że ukrycie dużej części blockchainu nie będzie proste.
Ale nie o to mi chodziło, tylko o to że Polacy na Instagramie (nazwałam ich żartobliwie polishboy i polishgirl) bardzo chętnie używają na Instagramie tagu #polish, więc najpewniej przeniosą swój zwyczaj na Steepshot.
Nikt tu niczego nie może zabronić. Ale jeśli inni użytkownicy uznają, że Twoje podejście im nie leży - a Ty nie reagujesz na ich prośby możesz spodziewać się kłopotów. Spróbuj takiego podejścia w tagach z silną społecznością - od razu Cię naprostują.
Nie, bo byłoby to marnowaniem tagów. Natomiast przykłady które ja podałam marnowaniem tagów nie są, za to układają się w estetyczny i logicznie brzmiący równoważnik zdania.
Tutaj tagi widziane są trochę inaczej. Jest też kwestia pewnej tradycji tej platformy, może raczej nie tradycji a zwyczaju. Są inne tagi językowe np. #spanish czy #german i raczej nie wydaje mi, żeby tam życzliwie patrzyli na tekst po polsku o hiszpańskiej muszce w niemieckim podziemiu medycyny alternatywnej oznaczony właśnie takimi tagami. A do tego się właśnie sprowadza, że tag jest w tej chwili bardziej podspołecznością niż elementem ułatwiającym tematyczne wyszukiwanie treści.
Zresztą możemy sobie równie dobrze wyobrazić, że jakiś zagraniczny bloger siedzący w tematyce muzycznej zamierza opisać koncert polskiego zespołu na którym był w swoim kraju. Np. takiej Kapeli Maliszów która podróżuje po festiwalach po całym świecie. I wybiera tagi: #polish #folk #band #kapelamaliszow. I co, też źle robi? Powinien wybrać tag #poland? Wydaje mi się po prostu bardzo nielogiczne i "na siłę" zakazywanie tego.
Za bardzo myślisz Instagramem.
Tutaj nie wstawia się każdego słowa osobno w hashtagu.
I bardzo dobrze, że jest to ograniczenie do 5.
A tak, jak mówiłem: "Od każdej reguły są wyjątki".
@thedragonnis ja mam propozycję. Napiszcie sobie regulamin, tam w 3 czy 4 osoby, nie wiem ile tam jeszcze się na to zgodzi. Ale posty wszystkich innych na Steemit będą wyjątkiem i nie będą tego regulaminu przestrzegać.
Dzięki temu okażemy szacunek do Waszych zasad, bo dzięki tylu wyjątkom potwierdzimy ich słuszność :)
(Płaczę przez śmiech to pisząc... no ale cóż wszyscy będą wtedy zadowoleni i wyjątki potwierdzą regułę)
Ja wcale nie mówię, że regulamin będzie dobry - polecam przeczytać mój najnowszy post - ale jeśli chodzi o ilość osób, to spora część jest za tym - większość nieświadomie, nakazując innym, co mają pisać albo czego nie mają pisać, jednocześnie nie chcąc żadnych norm.
Twój komentarz dobry, przyznaję - też się zaśmiałem! :D
Nie traktuję tego powiedzenia jako jakąś wyrocznię, bo to tylko powiedzenie, ale w kilku sprawach faktycznie tak jest, bo skądś musiało się takie zdanie wziąć. :D
A co ze steepshot? Tam można wpisywać o wiele więcej tagów i ludzie używają go dokładnie tak samo jak instagrama, a wrzucone treści widać i na busy i na steemit... Nad tym też spróbujecie zapanować?
Steepshot to zupełnie inna bajka. Ja uważam, że powinno się do niego używać drugiego konta lub by była możliwość rozdzielenia konta Steepshot, żeby treści wyświetlały się tylko na Steepshot, a na Steemit nie, bo jest za duży spam.
I tutaj akurat możemy to traktować jako wyjątek, chociaż jak ktoś wstawi np. zdjęcie drzewa i podpisze je "#polish #beautiful #summer #tree", to zdjęcie niewiele ma wspólnego z #polish, więc też powinno powinno podlegać restrykcji. Uważam, że po prostu powinien być jakiś moderator, który by nad tym panował, ale to już opisuję w swoim poście, który zaraz wstawię.
W każdym razie powodzenia z moderowaniem Steepshota, jak już wszystkie #polishboy i #polishgirl go zwąchają. Nic nie da rozdzielenie kont, bo i tak treści będą wrzucane na steepshot, i będą się pojawiały na innych frontendach. Przeczuwam że ukrycie dużej części blockchainu nie będzie proste.
#polishboy albo #polishgirl to nie #polish.
Whatever. Opiszę swoje zdanie w osobnym poście, za parę godzin powinien się pojawić.
Ale nie o to mi chodziło, tylko o to że Polacy na Instagramie (nazwałam ich żartobliwie polishboy i polishgirl) bardzo chętnie używają na Instagramie tagu #polish, więc najpewniej przeniosą swój zwyczaj na Steepshot.
Nikt tu niczego nie może zabronić. Ale jeśli inni użytkownicy uznają, że Twoje podejście im nie leży - a Ty nie reagujesz na ich prośby możesz spodziewać się kłopotów. Spróbuj takiego podejścia w tagach z silną społecznością - od razu Cię naprostują.