Wczoraj sobie dłużej pospałam, bo stwierdziłam, że pójdę do kościoła po południu. Rano lało i było naprawdę paskudnie 😩
Zrobiłam sobie znowu pancakesy i wyszły mi już troszkę lepsze 😎
Później pomagałam przy obiedzie i chwilę pochillowałam, a następnie pojechałam do kościoła.
W końcu zrobiło się o wiele ładniej i przyjemniej. Temperatura wzrosła momentalnie, ale nic dziwnego, jeśli dziś już ma dobijać do 30 stopni 🥵
Porobiłam dzisiaj zdjęcia moich podręczników i je w końcu wystawiłam. Jeśli macie córkę, syna, siostrzenice, siostrzeńca - kogokolwiek, którzy idą do 1 lub 2 klasy szkoły średniej to możecie im przekazać dane do mojego profilu na vinted: lumafi805. Można do mnie śmiało pisać i negocjować 😄
Po ogarnięciu tematu książek wyszłam na pole. Byliśmy sprawdzić, jak tam nasze uprawy rosną, więc porobiłam dodatkowo kilka zdjęć :D
Te kwiatuszki zerwałam i leżą właśnie w wazonie :)
Później jeszcze wyszłam do moich psiaków i pouczyliśmy się nowych komend jak i poprzypominaliśmy sobie stare.
A jak tam u Was?
Wakacje i lato na wsi, Boże jak zazdraszczam :D
Nie wyobrażam sobie nigdzie indziej 😁