⬆https://pixabay.com/pl/photos/pomidor-na-bia%C5%82ym-tle-pomidory-3418309/
Ostatnio, gdy miałam mnóstwo nauki chciałam spróbować czegoś nowego, czegoś co każdy poleca i co pomoże mi zwiększyć swoją produktywność i natrafiłam na technikę Pomodoro.
Jest to technika polegająca na podzieleniu sobie zadań do wykonania na małe interwały czasowe pomiędzy którymi jest czas na krótkie przerwy. Każdy interwał trwa 25 minut, a przerwa 5. Po 2-3 sesjach, zalecana jest dłuższa przerwa, która może trwać np. 30 minut.
Sam autor tej techniki - Francesco Cirillo odmierzał czas na kuchennym timerze, natomiast my od tego mamy już aplikacje czy strony internetowe, choć nie wyklucza to tego, że możemy stosować również wyżej wspomniany timer kuchenny, nie ma żadnych ograniczeń :)
Ja używałam tej stronki: https://tomato-timer.com/
Tak jak wcześniej wspomniałam sesje wyglądają tak:
- 25 minut - pełne skupienie na zadaniu
- 5 minut - krótka przerwa, najlepiej ją spędzić z dala od telefonu czy ekranów, ponieważ istnieje prawdopodobieństwo, że już się nie odkleisz od nich
Powtórz tę sesję 2-3 razy i przejdź do 30-minutowej przerwy.
Gdy coś cię rozproszy podczas pracy, zapisz to sobie na kartce i podczas przerwy zastanów się co z tym zrobić, może schować do innego pomieszczenia lub do pudełka?
Niestety nie. Miałam wrażenie, że tracę czas na przerwy, które wcale mi nie były potrzebne. Lubię spędzać na nauce maksimum czasu, czyli posiedzieć 60 minut nad nauką pamięciową lub zadaniem domowym i jest to u mnie tak samo efektywne jak technika Pomodoro. Ale warto spróbować i do tego was zachęcam!