– Ten termin fatalny „polskie obozy śmierci” bierze się z określenia geograficznego. W języku angielskim to jest zupełnie normalne, że używa się tego przymiotnika, żeby powiedzieć, że to były obozy, które znajdowały się w Polsce – powiedziała w TVN24 reżyserka Agnieszka Holland
Agnieszka Holland na antenie TVN24 komentowała nowelizację ustawy o IPN. Stwierdziła, że „od czasów ministra Geremka wszyscy dyplomaci polscy szalenie to wychwytują i interweniują (w sprawie określeń „polskie obozy śmierci” – przyp. red.). Osiągnęli bardzo duże sukcesy”
Reżyserka przekonywała, że „to działanie dyplomatyczne doprowadziło do tego, że w wielu znaczących mediach jak „New York Times” czy „Washington Post” wprowadzono takie algorytmy, że poprawia automatycznie komputer, jak ktoś używa takiego sformułowania”. – Niedouczenie historyczne jest ogromne, ale nie załatwi się tego przy pomocy prawa karnego, nieskutecznego na dokładkę. Załatwia się to za pomocą edukacji – powiedziała.
Ciekawe, co by było gdyby ktoś, posługując się podobną logiką tłumaczył, że "Żydowskie obozy koncentracyjne" to normalne sformułowanie, ponieważ więźniami byli żydzi...
Hi! I am a robot. I just upvoted you! I found similar content that readers might be interested in:
https://www.magnapolonia.org/agnieszka-holland-tlumaczy-ze-okreslenie-polskie-obozy-smierci-jest-zupelnie-normalne-w-jezyku-angielskim/
Klasyczne samozaoranie. Ręce opadają.
głupia socjalistka
chociaż jak socjalistka może być mądra
Słusznie powiedziane. Socjalista powinien być synonimem słowa dureń.
Ta pani to juz dawno powinna dostac wilczy bilet na nie dowidzenia z Polski!!!!