Można by powiedzieć, że jest z niego lekki "No Name" jak na trenera Realu. Z drugiej strony ma sporo większe doświadczenie na ławce niż Zizu.
Ciężko stwierdzić co z tego wyniknie. Na pewno ta decyzja jest sporym zaskoczeniem i spadła jak "grom z jasnego nieba". Różne kandydatury były brane pod uwagę, ale na pewno nie ta ;)
You are viewing a single comment's thread from: