Bardzo fajnie uchwycona metafora. Jestem zdania, że podświadomość w ten sposób lubi do nas mówić. Czasem sny są bardziej dosłowne, czasem mniej. Moje zdradzają mi czego na prawdę chcę lub się boje, czasem testuję w nich różne rozwiązania, które później łatwiej jest wdrożyć w życiu. Zabawne, ale teraz wydaje mi się, że to właśnie sny są tymi małymi zegarkami. A może właśnie podświadomość żyje według własnego, nieliniowego czasu? Pozdrawiam Cię.
You are viewing a single comment's thread from: