You are viewing a single comment's thread from:

RE: Kocie, czas nauczyć się robić na kibelek!

in #polish7 years ago

Pierwszym źródłem zakażenia toksoplazmozą jest ziemia, kontakt z nią przez brudne/niedomyte warzywa i owoce. Aby zarazić się od kota, trzeba by się wytarzać w zawartości pełnej kociej kuwety, a najlepiej nacierać w okolice twarzy, a to raczej rzadka rozrywka ciężarnych. I nawet takie działanie nie gwarantuje toxo, bo nie wiadomo, czy kot jest nosicielem. Toksoplazmoza bez wątpienia dla kobiet planujących ciążę lub będących w ciąży jest niebezpieczna. Konkretnie niebezpieczna dla przyszłego potomka. Jest prosty sposób - badanie krwi (z resztą w ciąży obowiązkowe i refundowane), które pokazuje czy toksoplazmoza była, nie było, czy może jest w organizmie. Biedne koty mierzą się z zabobonem, a kobiety spodziewające dziecka są bombardowane mocą dobrych rad jaki gdzie pozbyć się kota. :( Wystarczy trochę wiedzy i higiena. :)