Załóżmy, że masz trochę brudnej forsy i chcesz ją wyprać. Jak to zrobić?
Standardowy sposób wygląda jakoś tak: zakładasz działalność usługową, powiedzmy salon fryzjerski. Ważne, by twoimi klientami byli przeciętni ludzie, których danych personalnych nie musisz znać, dzięki czemu trudno jest zweryfikować rzeczywistą liczbę klientów. Następnie wystawiasz paragony za usługi, które nie miały miejsca. Bo kto to udowodni?
Wady:
- wysoki koszt własny,
- do ukrycia większej kasy potrzebujesz większej liczby zakładów.
A może DAppsy? DA... co?
Kryptowaluty opierają się (z reguły) na blockchainie. Blockchain to rodzaj zdecentralizowanej bazy danych. Prawie każda aplikacja (zwłaszcza gry) potrzebuje bazy danych. Aplikacja + zdecentralizowana baza danych = zdecentralizowana aplikacja = DApp. Prawda, że proste?
Wróćmy do robienia prania
Nasz sposób z salonem fryzjerskim ma zasadniczą wadę – wymaga legalnego kapitału własnego na wynajem lokalu, zakup wyposażenia i pensję pracownika. To może coś wirtualnego? Może sprzedaż utworu z wykorzystaniem kradzionych kart kredytowych? Brzmi nieźle, lecz każda karta musiała zostać na kogoś zarejestrowana, a to zostawia ślad. To samo tyczy się większości systemów płatniczych, np. PayPal. I tu wchodzą kryptowaluty, całe na biało.
Słyszałeś o CryptoKitties? Na pewno. A o CryptoCountries? Nie?
CryptoCountries to zdecentralizowana aplikacja, która zadebiutowała tydzień temu. „Zabawa” polega na kupowaniu krajów na mapie. Właściciel danego kraju może podpisać się pseudonimem i... tyle.
Ceny krajów sięgają nawet kilkuset ETH, a w pewnym momencie gra osiągnęła 160x większy wolumen niż kotki. Przy ok. 75x mniejszej ilości followersów na Twitterze (20,9k vs 280 w chwili pisania tego wpisu) rodzi to podejrzenia, ale kto tam ich wie, biorąc pod uwagę tę kryptowalutową manię ¯\_(ツ)_/¯
Jeśli jednak ta aplikacja faktycznie została stworzona w celu zalegalizowania brudnych pieniędzy, to teraz wystarczy, że jej twórca sprzeda ETH na giełdzie i zapłaci podatek. Ponieważ kryptowaluty są anonimowe, nikt mu niczego nie udowodni. To się nazywa kreatywność!
Ceny krajów sięgają nawet kilkuset ETH, a w pewnym momencie gra osiągnęła 160x większy wolumen niż kotki. Przy ok. 75x mniejszej ilości followersów na Twitterze (20,9k vs 280 w chwili pisania tego wpisu) rodzi to podejrzenia, ale kto tam ich wie, biorąc pod uwagę tę kryptowalutową manię ¯\_(ツ)_/¯
Jeśli jednak ta aplikacja faktycznie została stworzona w celu zalegalizowania brudnych pieniędzy, to teraz wystarczy, że jej twórca sprzeda ETH na giełdzie i zapłaci podatek. Ponieważ kryptowaluty są anonimowe, nikt mu niczego nie udowodni. To się nazywa kreatywność!
Idąc taką logiką jak w notce:
Każdy zdrowy mężczyzna ma możliwość dokonania gwałtu na kobiecie. Czy z tego powodu należałoby profilaktycznie uwięzić wszystkich takich mężczyzn, albo wykastrować?
Dlaczego sądzisz, że chcę zakazać krypto?
dobry patent
Congratulations @mido! You received a personal award!
You can view your badges on your Steem Board and compare to others on the Steem Ranking
Do not miss the last post from @steemitboard:
Vote for @Steemitboard as a witness to get one more award and increased upvotes!