Biegli
Kto powinien wydać opinię w sprawie dotyczącej istnienia albo nieistnienia stanu silnego wzburzenia? Według części przedstawicieli doktryny w zakresie wyłącznie istnienia bądź nieistnienia tego stanu kompetencję taką posiada psycholog. W sytuacji, gdy psycholog stwierdzi, że istnieje podejrzenie, że afekt nie mieści się w ramach fizjologicznych, co może mieć związek ze współistnieniem silnego wzburzenia i pewnego stanu patologicznego, to na wniosek psychologa powinni zostać powołani dwaj biegli psychiatrzy. Należy zauważyć, że możliwa jest sytuacja, w której sprawca działający w stanie silnego wzburzenia może wypełnić także przesłanki przewidziane w art. 31 § 2 k.k (ograniczona poczytalność).
Ograniczona poczytalność sprawcy zabójstwa pod wpływem silnego wzburzenia musi mieć jednakże inne podłoże, niż stan silnego wzburzenia. Jego umiejętność rozumienia oraz kierowania własnym postępowaniem w chwili popełnienia czynu może zostać ograniczona. Przykład takiej sytuacji stanowi wystąpienie u sprawcy uszkodzeń mechanizmów odpowiedzialnych za kontrolę emocji spowodowanych zaburzeniami osobowości o charakterze organicznym.
Także w piśmiennictwie z zakresu psychiatrii zwraca się uwagę, że opinie dotyczące istnienia i nieistnienie stanu silnego wzburzenia wydawane są przez biegłego psychologa, a wynika to z faktu, że ów stan posiada fizjologiczne podłoże, nie zaś patologiczne. Zaznacza się również, że psycholog jest kompetentny w zakresie oceny zewnętrznych czynników, które leżą u podstaw zachowania się człowieka, a także powinien on w swej opinii brać pod uwagę czynnik poznawczy i emocjonalny. Podzielany jest także pogląd, zgodnie z którym w przypadku stwierdzenia przez psychologa, że charakter afektu wykracza poza zakres jego kompetencji, a więc może mieć on podłoże patologiczne, powinni zostać powołani biegli psychiatrzy. Sprawca jest w takiej sytuacji badany i oceniany jest stopień jego poczytalności .
Sąd Najwyższy w orzeczeniu wydanym w składzie 7 sędziów wskazał, że w zakresie opinii biegłych psychiatrów znajdują się zjawiska psychiczne o patologicznym charakterze, a nie chociażby afekt fizjologiczny, który należy do kompetencji psychologa. Zdaniem SN należy jednak zwrócić uwagę, że psychologia i psychiatria są specjalnościami pokrewnymi. Z tego względu opinia psychiatryczna w powyższej kwestii, która poprzedzona jest badaniami, obserwacją, wywiadami i szczegółowym zapoznaniem się ze sprawą, może stanowić istotny i niepomijalny dowód.
Sprawa Barbary F.
Przykładem zasięgnięcia przez sąd opinii biegłych jest sprawa Barbary F. Kobieta zabiła swojego męża, godząc w niego nożem. Miejscem ugodzenia była lewa strona klatki piersiowej, przebita została prawa komora serca, co poskutkowało krwotokiem do jamy opłucnej. Barbara F. posiadała chłopskie pochodzenie, jej rodzina była uboga. Po wyjściu za mąż z początku relacje pomiędzy nią a mężem układały się poprawnie. Z biegiem czasu małżonek zaczął nadużywać alkoholu, awanturować się oraz przejawiał patologiczną zazdrość względem żony. Barbara F. bywała bita, zastraszana i wyrzucana w domu. Nie mając gdzie się podziać, spała na schodach, ławkach w parku czy znajdowała schronienie w kolejowych wagonach. W okresie bezpośrednio poprzedzającym zabójstwo relacja małżonków była skrajnie zła.
W dniu zabójstwa mąż Barbary F. spożywał alkohol, co zdarzało się bardzo często. Po powrocie do domu kobieta zastała go pijanego. Mąż zaczął się awanturować, był agresywny, dusił żonę i groził jej śmiercią. Barbara F. starała się uspokoić małżonka, prosiła, żeby zjadł kolację i poszedł spać. W momencie, w którym kobieta rozpoczęła przygotowanie posiłku, mąż po raz kolejny podszedł do niej i zaczął dusić. Wtedy Barbara F., aby się obronić, ugodziła jednokrotnie mężczyznę nożem, który akurat trzymała w ręce. Był on jeszcze w stanie ubrać się i pójść do sąsiadów w celu wezwania pogotowia. Kobieta została w domu, w którym zamknęła drzwi od środka, bojąc się, że mąż wróci i znowu spróbuje zrobić jej krzywdę. Po uprzątnięciu mieszkania Barbara F. wyszła z domu, udając się na pogotowie. Tam dowiedziała się, że jej mąż nie żyje .
W opinii biegłych psychologów kobieta nie działała pod wpływem silnego wzburzenia, gdyż zacierała ślady. Stwierdzono to na podstawie jej zachowania bezpośrednio po zdarzeniu – Barbara F. niemal od razu przeszła do porządkowania mieszkania.
Sąd nie poprzestał jednak na zasięgnięciu tylko tej opinii, kolejna została wydana przez krakowską Klinikę Psychiatryczną Akademii Medycznej . Przeprowadzone tam badania wykazały, że sprawczyni jest niezrównoważona emocjonalnie, nadpobudliwa, posiada małą odporność na stres, a także jest podatna na załamania nerwowe. Barbara F. okazała się być także osobą uległą i wycofaną, nie potrafiącą rozwiązywać konfliktów. Dzięki przeprowadzeniu testu „MMPI-WISKAD” okazało się, że kobietę cechuje depresyjność, pesymizm, niska samoocena, a także postawa lękowa w stosunku do otoczenia. Z kolei badanie przy pomocy kwestionariusza „SABD” ujawniło, że Barbara F. charakteryzuje się niskim poziomem agresji zarówno jawnej, jak i głębokiej. W opinii skonstruowanej przez biegłych psychiatrów stwierdzono, że sprawczyni działała w stanie reakcji o charakterze nagłym, posiadającej cechy lękowe, agresywne i obronne. W związku z tym uznano, że kobieta działała pod wpływem silnego wzburzenia. Reakcja Barbary F. została spowodowana coraz większym lękiem oraz napięciem psychicznym. Kobieta zadziałała w sposób impulsywny, reagując w sposób automatyczny na daną sytuację. Mechanizm ten przypomina odruch bezwarunkowy, przez co można uznać, że przypomina on opisywaną w literaturze tzw. reakcję krótkiego spięcia .
Wszechstronna ocena sprawy
Należy zatem uznać za słuszny pogląd, iż zapoznanie się z całokształtem zachowania sprawcy i jego dogłębne zrozumienie jest niezbędne podczas oceny konkretnego działania oraz decydowania, jaką rolę w tym działaniu odgrywały określone przeżycia. Istotne w tej kwestii okazują się być takie zagadnienia, jak życiorys danej osoby, jej doświadczenia w sferze uczuciowej, kondycja zdrowotna, dojrzałość intelektualna i emocjonalna, czy pochodzenie uczuć, które w danej chwili powodują reakcję .
W piśmiennictwie zaznacza się, iż opinia sądowo-psychologiczna dotycząca stanu silnego wzburzenia powinna zawierać ocenę procesów motywacyjnych występujących u sprawcy i ich natężenie, kierunek, a także stopień kontroli agresywnych zachowań i samokontroli u sprawcy. Biegły musi dokonać prześledzenia procesu, który doprowadził do owego stanu, a także dokładnie przeanalizować mechanizmy, które wpłynęły na jego powstanie. Każdą sprawę powinno traktować się indywidualnie, jak i każda wymaga osobnej analizy .
Przeciwnikami kwalifikowania silnego wzburzenia wyłącznie na podstawie charakteru uzewnętrznionej reakcji emocjonalnej jest część przedstawicieli nauki z zakresu psychiatrii. Zgodnie z tym poglądem konkretna reakcja, jej rodzaj oraz charakter są wynikiem nie tylko zewnętrznego bodźca, bowiem niezwykle istotne pod tym względem są również osobiste właściwości sprawcy. Nie należy zatem skupiać się wyłącznie na samej gwałtowności emocjonalnego wybuchu.
Stanu silnego wzburzenia nie powinno się także ograniczać jedynie do fizjologicznego afektu, gdyż poza nim zachodzą stany psychiczne, w których emocje przeważają nad funkcjami rozumowymi, a które nie charakteryzują się nagłością. Zaznacza się, iż ów szczególny stan powodują, poza czynnikami zewnętrznymi, także psychiczne przymioty sprawcy. Stwierdzenie zatem, czy silne wzburzenie mogło zostać wywołane przez konkretne okoliczności, zależy w dużej mierze od cech, które charakteryzują konkretnego sprawcę. Rozważania te prowadzą do wniosku, że nie należy odnosić się w powyższej kwestii do konstrukcji osobowości przeciętnej osoby.
Silne wzburzenie jest pojęciem, którym zajmuje się psychologia oraz psychiatria, ale jest to również pojęcie o charakterze prawnym, zatem ocena tego zjawiska leży w kompetencjach sądu. Należy jednak zaznaczyć, że specjalistyczne opinie są bez wątpienia niezwykle pomocne, o ile nie okazują się wręcz konieczne. Opinia taka jest niezbędna w każdej sprawie, w której rozważenia wymagać będzie to, czy sprawca w chwili dokonania czynu był niepoczytalny lub to, czy działał w stanie poczytalności ograniczonej .
Źródła:
Opracowania książkowe:
- Gierowski J. K., Jaśkiewicz-Obydzińska T., Najda M., Psychologia w postępowaniu karnym, Warszawa 2010.
Artykuły
- J.K. Gierowski, Stan silnego wzburzenia jako przedmiot sądowej ekspertyzy psychologicznej, Palestra 1995.
- Waszkiewicz E., Pilszyk A., Przypadek silnego wzburzenia – problemy kompetencyjne o orzecznicze, Postępy psychiatrii i neurologii 2011, 20(1).
- Król W., Silne wzburzenie w rozumieniu art. 148 § 4 k.k., Prokuratura i prawo 9, 2009.
Orzecznictwo
- Wyrok SN (7) z 11.5.1970 r. (V KRN 109/70), OSNKW 1970, Nr9, poz. 101.
Cześć! Redakcja Tygodnika Kuratorskiego jest pod wrażeniem Twojej twórczości i chcemy prosić Cię o zgodę na publikację opisów oraz linków do Twoich postów w przyszłych numerach. Zależy nam na promocji wartościowych treści poprzez tworzenie cotygodniowego artykułu zbiorczego.
Oczywiście, zgadzam się i bardzo się cieszę:) Dzięki!