O, znam ją pod nazwą "Krokodyle łzy". Świetna nalewka, bez słodzenia można pić jak wódkę, po posłodzeniu jest świetna na długie zimowe wieczory. W obu wersjach super do herbaty. Przy czym w moim przepisie trzeba się pozbyć całego albedo(dla pozbycia się gorzkości) i można cytryny przechowywać nawet rok. Bałbym się trzy miesiące trzymać z albedo.
You are viewing a single comment's thread from: