Autopilot autopilotem, ale chyba nie byłbym w stanie zaufać systemowi i puścić kierownicę. Od tak po prostu nie jestem w stanie sobie wyobrazić sytuacji, w której siedzę za kierownicą i jej nie dotykam, bo samochód sam się prowadzi.
A co w przypadku kiedy dziecko wybiega na drogę? Myślę że czas reakcji i zachowanie człowieka jest o wiele bardziej przemyślane niż komputera.
Chciałbym zobaczyć samochód przy teście łosia na autopilocie.
Ale prawdą jest, że gdyby każdy jeździł samochodami z Autopilotem wypadków mogłoby prawie nie być.