to jesli chodiz o haluny przed senne, normlanie slyszalem muzyke w uszach fajne doswiadczenie tylko zawsze gdy chcilaem sie skupic na muzyce zeby se posluchac wiecej (przewaznie cos klasycznego, lubie muzyke klasyczna) to haluny znikaly. A jesli codzi o paraliz to spalem w hotelu na jakims evencie gdzie mozna bylo spotkac developerow gier, posluchac ich wykladow razem sie napic, zapytac jak sie pracuje w branzy, pogadac itd. No to juz sloneczko sobie swieci ja leze w luzgy gdy nagle widze malego czarnego diabla ktory mi wlazi pod koldre i na nogi, balem sie jak cholera i bylem sparalizowany. Potem uznalem to za koszmar bo zaraz zasnolem.
You are viewing a single comment's thread from: