Wiele bym oddał, żeby nie musieć prowadzić samochodu próbując się gdzieś dostać. Mam do rodziny ok 2 h jazdy po autostradzie i strasznie nie lubię tam jeździć, ponieważ marnuję dwie godziny na mechaniczne prowadzenie samochodu. Dodatkowo przez całą drogę muszę być skupiony. Wolałbym wsiąść i dać się zawieść. Na szofera mnie nie stać, więc autopilot lub nawet autonomiczny samochód byłby idealnym rozwiązaniem dla mnie.
You are viewing a single comment's thread from:
Jasne, rozumiem. Ja do rodziny jeżdżę pociągiem (3h), ale i tak jest to potworna stara czasu. Ale z drugiej strony to chyba zależy. Są ludzie, których jazda samochodem odestresowuje - mój ojciec na przykład ją uwielbia.
Oczywiście, że są tacy ludzie. Tak samo jak są ludzie, którzy uwielbiają jeździć konno, ale to nie powód dla którego powinno się blokować pojawienie samochodów ;)
Ależ broń Boże! Ja wcale nie krytykuję samej idei. Chodzi mi raczej o to, że wprowadzenie autonomicznych samochodów może odrobinę potrwać, bo trzeba będzie przełamywać pewne stereotypy. No, ale wiesz, myślę, że za kilkanaście lat tylko prawdziwi hobbyści będą jeździć normalnymi samochodami. Pewnie będzie się na nich patrzyło tak. jak teraz patrzy się na amatorów jazdy konnej ;)