Cały czas nie rozumiesz. Jeśli wystawiasz cokolwiek publicznie, to przestaje być to tylko Twoje, w Twoim "zagajniczku". I podlega ocenie publicznej. Jak kanał jest tylko Twój, to publikuj prywatne filmy i nie wystawiaj ich publicznie. To proste.
Te zmiany są pozytywne według Ciebie, czy według Twoich widzów? Jeśli twórca jest arbitrem, to zobaczy co chce widzieć. Nie jest to miarodajna ocena. Póki co nadal prezentujesz rynsztokowy język i brak chociażby chęci zrozumienia problemu.
Winisz wszystkich dookoła, że za swój słaby film z personalnymi atakami (konstruktywna krytyka jest ich pozbawiona), dostałeś po łapkach. Spójrz na przyczynę, nie na skutek. Może w swojej mądrości dostrzeżesz jednak ziarnko rozsądku.
Narzędzia są używane zgodnie z wolą ich właścicieli, nie z pozwoleniem jaśnie wielmożnego pana. Jeśli ja mogę zgłosić szkodliwe treści, to mam pytać ich twórcę czy sobie tego życzy? Wyobraź sobie, że ktoś Cię zjedzie on-line. Po nazwisku. Możesz go pozwać do sądu i zażądać odszczekania oszczerstw. Pytasz go czy możesz to zrobić? Brawo!
Po pierwsze - nie zarzucaj nikomu czegoś, o czym nie masz pojęcia. Skąd wiesz, ze nie zrozumiałem? Siedzisz mi w głowie? Kolejny dar nieprzeniknionego umysłu umieszczonego we własnym odbycie. Po wtóre - flaga nie niszczy, ani nie cenzuruje. Zainwestuj w Steem Power, zagłosuj na film i przebij minusowa ocenę. Twój film jest obecny, nikt go nie zablokował, nie zniszczył. Poczytaj czym jest steem i jak działa. Flaga służy wyrażeniu sprzeciwu wobec nagradzania treści, które według dającego flagę nie powinny być promowane i nagradzane na tej platformie. Wszyscy jesteśmy jej współwłaścicielami i inwestorami. Musisz się liczyć ze zdaniem społeczności. Jest prosta metoda na uniknięcie tego - kup sobie serwer, wykup domenę i umieszczaj swoje filmy an własnej stornie i hostingu. Dopóki dzielisz przestrzeń z innymi, musisz się liczyć z ich zdaniem, krytyką i oceną.
To nie jest ograniczeni wolności słowa? Ktoś Ci zabronił robić dalej to co robisz? NIE! Jeśli w pracy (może kiedyś do niej pójdziesz), zrobisz jakieś zadanie w sposób niezgodny z przyjętymi regułami, to pracodawca może Ci powiedzieć - nie dostaniesz za to pieniędzy, bo to jest zrobione źle, niestarannie, niewłaściwie i godzi w dobre imię naszej firmy. Czytelnik i widz jest Twoim pracodawcą i może powiedzieć - to jest słabe, nie chce tego. I żadne hektolitry żółci i wiązanki twojego wulgarnego żalu tego nie zmienią.
Jeśli atakujesz kogoś osobiście, kłamiesz lub pomawiasz publicznie kogoś, to łamiesz prawo. Prawo tej właśnie osoby. I żaden przepis o wolności słowa Cię nie uchroni. Więc nie powołuj się na prawa, których nie znasz i nie rozumiesz. Jeśli dzieje się to przy użyciu naszej wspólnej platformy, to mamy obowiązek piętnowania takich zachowań, bo ma to wpływ na wizerunek i na wartość tej platformy. Nie mój czy twój. Nas wszystkich.
I znowu - flaga nic nie robi, poza ukryciem filmu. Zainwestuj pieniądze, znajdź silnych sojuszników i go sobie odsłoń. On tam jest. Bo póki co jesteś oburzony, emocjonalny i nierozsądny. Biegasz, plujesz i rzucasz we wszystkich mięsem. A nie rozumiesz podstawowych narzędzi i mechanizmów rządzących ta platformą. Zapoznaj się jeszcze raz z wiedzą czym jest STEEM, czym jest SteemIt i wróć do dyskusji. Bez obelg, wyzwisk i rzucania pustych oskarżeń. Jeśli nadal będziesz tak się zachowywał, to nieuniknione, że posypią się kolejne flagi, od obrażonych użytkowników i stracisz reputację całkowicie. To nie jest groźba, tylko przestroga. Bo ja nie chcę, żeby moje teksty były obok twoich filmów, które są bardzo słabe merytorycznie i po prostu hejterskie. I nie będę się bezczynnie przyglądał, jak wyzywasz ludzi od różnych, tylko dlatego, że twoje wrażliwe uczucia i źle rozumiane osobiste wolności, uznałeś za zaatakowane. Nie jesteś wyjątkowy, nie jesteś skarbem narodowym czy wielką gwiazdą lub talentem. Póki co aspirujesz i to bardzo słabym jakościowo materiałem.
Nadjedzie czas, że po prostu przestanę gadać z Tobą. Potraktuję Cię jak gołębia na szachownicy. Bo krzyki, przekleństwa i roszczeniowe wyżalanie się nad sobą, są chyba jedyna formą wyrazu, którą znasz. A tak się nie rozmawia. A pluć możesz z kolegami na ławce od blokiem. Tutaj też pokazujesz poziom, który wcześniej ci przypisałem. I tylko to potwierdzasz kolejnymi wypowiedziami.
Zadaj sobie pytanie, co mam zrobić, żeby te flagi zniknęły i co zrobić, żeby sytuacja się nie powtórzyła? Spróbowałeś chociaż? Czy operujesz w oburzeniu, bo to jedyne co znasz?
.