Krypto reset. Promocja czy to dopiero początek?

in #polish2 years ago


pixabay.com

"Czas jest przyjacielem znakomitego przedsiębiorstwa, a wrogiem miernego."

Warren Buffet

Piramidy zaczynają upadać.

Czy upadek LUNA to był wyjątek? Nie sądzę. Przy bessie zaczną się wysypywać scamy jeden po drugim. Jest cała masa kryptowalut stworzona przez szermane towarzystwo, które żyją tak długo jak długo przybywa nowych członków czytaj nowych kupujących. Za zdecydowaną większością stworzonych tokenów nie stoi nic poza modą i hype. To czas nauki szczególnie dla tych, którzy podczas hossy kupili swoje pierwsze Bitcoiny (w dobrym scenariuszu) albo jpegi NFTe (w tym złym).

Kreślę najgorszy scenariusz. Co padnie?

"Stable" coiny

Wszystkie "stable coiny", które nie miały pokrycia w USD są zagrożone. Po UST teraz chwieje się USDD czyli stable coin od Justina Suna. Czy to samo może zdarzyć się z HBD? Z tego co rozumiem to kurs będzie ratowany sprzedażą HIVE, ale im niżej spadnie cena HIVE tym będzie trudniej obronić poziom 1 USD. Jak zaczną podnosić APY% HBD (które już teraz jest 20% LOL) to wiedzcie, że coś się dzieje czy raczej, że coś upadnie. Najdotkliwszy będzie jednak upadek Tethera. Nie wiadomo czy i ile USDT ma pokrycie w dolarze. Problemu jednak wcale nie ma Bitfinex tylko inne giełdy, które mają u siebie Tethera. Twórcy USDT są zarejestrowani w raju podatkowym i hajsu nie da się odzyskać tak jak złota z Amber Gold. Marketcap Tethera to ponad 70 miliardów i co ciekawe w ostatnich miesiącach po raz pierwszy zaczęli usuwać tokeny z rynku, a nie dodawać.

Wpłać 100$ damy 20$ ZA DARMO.

Jak kaczki zaczną padać wszystkie krypto oparte na schemacie Ponziego, które WPROST to sugerowały. Czyli jak jakiś projekt oferował "DARMOWE" x dolarów w BTC za przelanie do nich y dolarów. Wiadomo, że takie coś nie ma podstaw ekonomicznych i to jest piramida finansowa.

APY 10% na BTC albo USDT

Wszystkie projekty, które dawały APY% na stable coinach czy BTC są tak samo zagrożone i to też piramidy. Teraz głośno jest o Celsius Network, który wstrzymał wypłaty. "Decentralize finance" - i mogą zatrzymać transfery. :-) Po co taka funkcja w Celsius? Otóż po to, żeby jak piramida zaczęła padać to jej właściciel mógł pierwszy wypłacić, a inni nie. Jak czytamy sami przenieśli swoje (Czy swoje? No właśnie.) kryptowaluty na giełdę FTX, a wstrzymali (oczywiście chwilowo) wypłaty klientów.

Tak było, nie kłamię. :-D

Margin call zalewarowanych pożyczek Bitcoinem.

Dużym ciosem marketingowym może być też sprzedaż Bitcoinów MicroStrategy. Niedawno jeden z dyrektórów firmy mowił, że mają margin call pożyczki, którą zabezpieczyli BTC na poziomie 21000$. Nie wiadomo ile w tym prawdy. W innych źródłach wyczytałem, że margin call jest dopiero na poziomie 3600$. Swoją drogą ciekawe jest to, co kupił Michael Saylor za pożyczone pieniądze, bo jak akcje to mógł nieźle popłynać. On chyba sam gra na spadek tej swojej spółki, bo to co robi to ostra patologia. Pożyczył pieniądze, żeby kupić BTC, które następnie zastawił, żeby kupić coś innego. O co tu chodzi, jak nie o big shorta na sobie samym i przewaleniu pieniędzy inwestorów? Bankructwo jedego z większych naganiaczy na Bitcoina byłoby pompowane w mediach i nakręciłoby jeszcze bardziej panikę.

NFT jpegi i gry "play 2 earn"

Najwięcej "głupich pieniędzy" w świecie krypto poszło na obrazki jpg-NFT. Tu będzie ostry zjazd bez trzymanki. Można również przypuszczać, że mocną polecą tzw. gry graj i zarabiaj czy metavers, w które ludzie grają jak to ktoś napisał "nie są fajne tylko dlatego, że dostają tokeny". Jak ceny spadną to przestanie się opłacać je zbierać i liczba graczy zacznie się wykruszać.

Znaki.

Ostatnią fazę hossy jest zwykle pojawianie się naganiaczy "w telewizjach śniadaniowych" i artykuły w prasie, że ktoś zarobił na giełdzie miliony. Program o kryptowalutach zrobił nawet Kanał SPORTOWY, w jedym z gości był w nim człowiek związany z ekosystemem LUNA.

Teraz widzę, że Stano zaprosił do programu gościa od nieruchomości. :-D Przypadek? Nie sądzę.

Dla niektórych znakiem z Niebios było to, że w Ameryce specjalista od wciskania ludziom makulatury czyli Jim Cramer powiedział w CNBC, że zastanawia się na kupnem Ethereum. To jest taki prorok jak nasz Wizjoner Zdrowia i trzeba zawsze robić odwrotnie niż oni. :-)

Całkiem niedawno media lansowały postać Rafała Zaorskiego, który trafił czerwone w spekulacyjnej ruletce i kupił najdroższy apartament w Warszawie. Btw. on też pojawił się jako gość w Kanale (jakim?) SPORTOWYM. Tam jest ostatnio tyle sportu co patriotyzmu w Wyborczej.

Oczyszczenie.

Bessa z jednej strony to zły czas, ale z drugiej podczas niej rynek eliminuje niepotrzebne projekty, a te które leciały na haju zastanawiają się nad tym jak poprawić błędy, które nie były dostrzegane podczas hossy. Chciałbym jeszcze napisać, że ludzie podczas krachu się czegoś nauczą, ale historia pokazuje, że cykl dojenia leszczy regularnie się powtarza.

Oczywiście może być zupełnie inaczej, bo jak mawia Warren Buffet:

"Jedyny pożytek z prognostyków giełdowych polega na tym, że na ich tle dobrze wypadają wróżbici."

Może to tylko sianie strachu, aby taniej kupić? Sytuacja ekonomiczna na świecie nie wygląda jednak dobrze, a do tego FED i EBC zapowiedziały koniec z kupowaniem akcji. Czy przed nami reset giełdy i gospodarki? Im dłużej trwają spadki tym większa szansa na upadek krypto piramid i bezsensownych tworów.

Korzystałem z:

https://www.cnbc.com/2022/01/24/jim-cramer-charts-suggest-bitcoin-and-ether-selling-may-be-over-soon.html

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Rafal-Zaorski-kupil-najdrozszy-apartament-w-Polsce-8354850.html

Sort:  

Jestem amatorem, matematycznym głąbem, któremu miesza się we łbie (coś jak ludziom, ktorzy mają dyslekcję - ja mam dyskalkulię) i może się mylić, ale wydaje mi się, że BTC i mocne krypto jeszcze nie upadną. A przynajmniej nie wszystkie. Czemu? Bo grube ryby jeszcze nie zarobiły na tym, więc jeszcze nie będzie tąpnięcia, jak z np. Amber Gold. Wczoraj na forum krypto na fejsie, zostałem wyśmiany za porównanie kryptowalut do AG, tłumaczyli że te się totalnie różnią od siebie (co jest wg mnie bzdurą - w obu przypadkach mamy do czynienia jedynie z "ułudą" - za pieniądzem stoi przynajmniej państwo. Chujowo bo chujowo, ale za BTC nie stoi nic - jakby nagle pierdolnął większy katatklizm niż wojna z Ukrainą, to imo wielu ludzi by zignorowało BTC. Może jestem ignorantem i czegoś nie dostrzegam, ale BTC i krypto są dalece zbyt niestabilne). Grube ryby jak Soros i jemu podobni muszą zarobić, wtedy protekcja nad wirtualnym pieniądzem spadnie i zobaczymy, co będzie. Póki co nic się takiego imo nie stanie, a te wahania ceny są normą - na rynku są różne trendy, etapy etc.

Oby, bo chcę spieniężyć swoje krypto. Fajnie się pisze z Wami, ale its all(ways) about money :).

No i przede wszystkim - HOLLLLLLLLLLLDDDDDDDD.

Technologia blockchain i cena kryptowalut to dwie różne sprawy. Sporo ludzi tego nie rozumie. Oczywiście dopóki wszystko rośnie to nikt nie widzi słabych stron, tak jak było z B.Madoffem i Amber Goldem. Ile tam dawali 12%? :-D Na Tether jest tyle czerwonych flag, ale dopóki to nie walnie to ludzie nie uwierzą.
Są blockchainy, które można do czegoś sensownego wykorzystać np. na HIVE zabezpieczyć kopię swojego bloga i takie, które obiecują tylko, że cena wzrośnie. Kiedyś te wszystkie scamy muszą paść, żeby przetrwali najlepsi. Teraz jest kilkadziesiąt tysięcy różnych kryptowalut, z czego 90% to forki i kopie istniejących.

Technologia tak, mi chodziło o ceny, które służą bogatszym ludziom do zwiększenia hajsu lub zabezpieczenia swojego przed inflacją. Względnie, do bezpiecznych transakcji, po których nie ma tylu pozostałości (z tego co słyszałem, nie wiem ile w tym prawdy).