Ciekawy post, ale jako osoba niepaląca kompletnie się z nim nie zgadzam. Palacze wydają tyle, ponieważ zależy im na paleniu. Poświęcają standard życia na rzecz papierosów. Prosty suwaczek. przestaję wydawać pieniądze na fajki - kupuję więcej jedzenia lepszej jakości.
Kiedyś po internecie krążył taki mem...
Kolega z koleżanką siedzi przed telewizorem. Ona w pewnym momencie orientuje się, że on codziennie pije 4 piwa. Zaczyna mu wyliczać, ile by zarobił, gdyby go nie kupował. Dochodzi do tego, że gdyby w życiu nie pił piwa, miałby na Lamborghini.
Po czym on kwituje jej wypowiedź pytaniem, gdzie jest jej supersamochód.
Część ludzi lubi palić, zgoda. Natomiast są też tacy, dla których jest to uciążliwy nałóg (pewnie każdy z nas ma znajomych, których jednym z tzw. postanowień noworocznych jest rzucenie palenia).