Żadna waluta nie wytrzyma ciągłego dodruku bo będzie coraz mniej wartościowa .
To nazywa się inflacja, ilośc np. bitcoina jest stała
a steem jest codziennie "drukowany" i codziennie przybywa użytkowników, codziennie też przybywa osób które chcą go sprzedać też i tu włącza sie rynek . Popyt jest na to co jest unikalne a nie na to czego jest jak piasku na pustyni. Kto kupi taką ilość piasku ( steem) nikt .
A normalne waluty się jakoś trzymają chociaż dodruk idzie ciągle i to nie raz bardzo mocny. :D
Ok, ilość BTC jest stała ale np. już ETH nie a jest o wiele droższy niż STEEM.
Steem jest dodrukowany ale wbrew pozorom nie jest go tak dużo. Po pierwsze połowa od razu idzie w SP, którego upłynnienie zajmie Ci 13 tygodni.
Po drugie duża część użytkowników steem zarobiony na postach od razy zamienia na SP a nie sprzedaje.
Rynek się włącza, zgadzam się z Tobą. Ja sam gdy steem było po >5$ to je sprzedawałem bo cena była według mnie atrakcyjna. Teraz cena jest niska i ponownie mam zamiar inwestować w SP. Bo liczę, że cena w czasie wzrośnie ponownie. I myślę, że sporo osób nie będzie sprzedawać steem poniżej 0,5$. Zwłaszcza, jeśli mają w SP znaczne ilości pieniędzy. bo nawet jeśli upvotują swoje posty to zrzucając duże ilości steem za mniej niż 0,5$ osłabiają swoją inwestycje.
Można sobie dyskutować o cenie steem ale wątpię, żeby ta krypto totalnie upadła (zakładając, że krytpowaluty jako całość nie upadną).
To czemu jest jak jest skoro to nie wadzi ... Praktyka pokazała coś zgoła innego
W tym artykule co podesłał @jacekw jest wyraźnie napisane że SBD jest na rynku za dużo i cena jego spada ...This is the result of a large amount of SBD being held and SBD is worth more than $1 USD making conversion unattractive (if it was available). Czyli SBD zaczyna być gówno warty bo jest go na rynku jak piasku na pustyni ... czyli Game Over