Witajcie
Chciałabym tym postem sprowokować małą dyskusję o Waszych doświadczeniach w temacie leków jakie np. mieliście okazję brać i jakie macie ich naturalne zamienniki( zioła itd).
W moim skromnym doświadczeniu często korzystam z zamiennika No-spy, w tym wypadku świetnie się sprawdzają ziarenka kolendry ( wystarczy 1 lub 2 łyżeczki połknięte i popite wodą).
Polecić Wam wszystkim mogę również naturalny sposób na zgagę, świetnie w tym temacie sprawdzają się migdały( wystarczy 2/3 i po "sprawie" ).
Jeśli ktoś ma jakieś jeszcze sprawdzone sposoby to proszę napisać coś o nich w komentarzach
Dziękuje i wszystkiego dobrego życzę :D
Migdały zdecydowanie potwierdzam :) Gaszą zgagę tak samo skutecznie jak Rennie czy inne tego typu wynalazki :) Za to na przeziębienie i grypę zdecydowanie polecam taką miksturę:
Stosuję go od kilku lat i pozbyłem się z domu wszelkich Gripexów, Fervexów i całej palety pseudoleków na przeziębienia.
U mnie tak samo! Mam na blogu przepis na herbatkę imbirową, którą od kilku lat leczę przeziębienia. Świetnie sprawdza się też duża dawka wit C.
Cieszę się, że mam włączone linie Steemit :) I hope I translated right :D
Często mnie łapie zgaga i już słyszałem raz o tych migdałach, ale nie wypróbowałem. Teraz to już będę musiał!
Co do znanych mi skutecznych patentów:
Na katar i zatkane zatoki - zakroplić wodą z wyciśniętym świeżym czosnkiem.
Na ból ucha - zioła bitnera - ratowały mnie całe dzieciństwo i działają, jak nic innego.
Na bolące gardło - zagotowane siemię lniane z wodą i miodem.
Na ból głowy... coca cola ^^
Na zgagę polecam spróbować również wodę z sokiem z cytryny albo żucie świeżej pietruszki zielonej.
Od jesieni stosuje wodę z cytryną, w proporcji 1 cytryna na 1,5 l butelki wody i tak codziennie wypijam (co mniej więcej 1,5h szklankę ok 200ml). Chciałem przetestować prewencję zamiast się leczyć i po pół roku stwierdzam z ręką na sercu, że jeszcze nie chorowałem w tym sezonie, nie miałem kataru co w porównaniu do poprzednich lat średnio dwa, trzy razy byłem przeziębiony lub miałem objawy grypowe. Wcześniej stosowałem witaminę C w tabletkach lub proszku ale nie dawało to takich efektów jak teraz. Dodatkowo nawadniam się więc takie dwa w jednym, pozdrawiam i polecam.