To były piękne czasy 😀
Zaraz po szkole torbę rzucało się w kąt i leciało się pograć w pilkę ze znajomymi z osiedla. Powrót do domu dopiero, gdy zapadał zmrok. Tak wzmacniało się więzi społeczne i umiejętność pracy w grupie, czego obecnemu pokoleniu Z totalnie brakuje.
Tylko co jakiś czas przez okno matka darła się