Czołem! Poprzednio opowiadałem wam o Kosynierach oraz Piechocie Wybranieckiej, formacjach, które raczej nie zapisały się na kartach historii jako jedne z najlepszych w historii. Dzisiaj będziemy kontynuować ten temat lecz nie odejdziemy już w nasze realia tylko niemieckie. Opowiem wam teraz o czymś, co powstało przez niechęć Hitlera do przyjęcia kobiet do armii oraz jego błędy i co było ostatnim akordem umierającego potwora jakim była III Rzesza, czyli Volkssturmie. Miłej lektury!
Kiedy do upadku III Rzeszy zostało już kilka miesięcy, przedwojenne granice tego państwa zostały przekroczone przez nieprzyjaciela oraz przemysł zbrojeniowy leżał i kwiczał Adolf Hitler postanowił w akcie desperacji powołać pospolite ruszenie zwane Volkssturmem. Było to oczywiście całkowicie zbędne, gdyż wrogów było już zbyt wiele i jedynie cud mógł uratować Niemców, dodatkowo skład tej właśnie formacji był iście idiotyczny, gdyż dla wodza III Rzeszy nie do pomyślenia było, żeby kobieta wstąpiła do armii albowiem dla niego nadawała się tylko do zajmowania domem, dodatkowym powodem mogło być również to, że Stalin miał w swym wojsku panie, a jak wiemy Hitler go nienawidził i raczej nie chciał się na nim wzorować. Dlatego też Volkssturm składał się ze starszych panów, którym przystawiono karabiny do głów oraz dzieci i młodzieży wychowanych w doktrynie bezwzględnego posłuszeństwa Führerowi z Hitlerjugend. W formacji tej znajdowali się również mężczyźni w sile wieku, którzy nadawali się do walk, jednak choć fizycznie tak to mentalnie woleli schować się w piwnicach swych domów, aby uchronić się przed śmiercią. Volkssturm został utworzony 25 września 1944 roku dekretem Hitlera, który zaczynał się następującym apelem ,,Ponieważ zawiedli nas wszyscy nasi europejscy sojusznicy, po pięciu latach najcięższej walki wróg na niektórych frontach stoi w pobliżu granic Niemiec. Wytęża swoje siły, aby pobić naszą Rzeszę, zniszczyć naród niemiecki i jego ustrój społeczny, a jego ostatecznym celem jest wytępienie niemieckiego człowieka... Znanej nam totalnej woli naszych żydowskich międzynarodowych wrogów przeciwstawimy totalną walkę wszystkich ludzi niemieckich... Dla wzmocnienia aktywnych sił naszego Wehrmachtu, a w szczególności dla prowadzenia nieubłaganej walki wszędzie tam, gdzie wróg zechce stanąć na niemieckiej ziemi, wzywam wszystkich zdolnych do noszenia broni niemieckich mężczyzn, aby stanęli do walki". Formacja ta przestała istnieć w momencie kapitulacji Niemiec.
Mężczyźni Służacy W Volkssturmie
Starsi Członkowie Volkssturmu Ćwiczący Strzelanie Z Pancerfausta
Jeden Z Wielu Dziecięcych Członków Volkssturmu
Sprawa walk Volkssturmu wyglądała następująco otóż na Zachodzie walczyli oni z najmniejszą skutecznością oraz bardzo łatwo się poddawali z uwagi na to, że alianci nie grzeszyli brutalnością oraz łamaniem zasad konwencji genewskiej wobec jeńców i cywilów. Kompletnie inaczej sprawa miała się na wschodzie, gdzie formacja ta mierzyła się z Armią Czerwoną, tam poddawali się jedynie w ostateczności, gdyż wiedzieli, że sowieckie obozy jenieckie to nie hotele i znacznie lepiej jest zginąć bezbolesną śmiercią w walce niż umierać w agonii. Przez cały okres swojego istnienia Volkssturm nie zasłynął w ani jednej bitwie, lecz nie powinno to specjalnie dziwić. Przejdźmy teraz do wyposażenia przeciętnego żołnierza tej formacji.
Wyposażenie Członka Volkssturmu
Volkssturmowiec nie posiadał munduru i walczył w tym co sam na siebie założył. Dostawał on jedynie opaskę z napisem Volkssturm, którą przedstawia pierwsze zdjęcie w artykule. W kwestii broni to najpopularniejsze były oczywiście granatniki Pancerfaust, nieco mniej zaś Panzershrecki, znacznie cięższe i bardziej nieporęczne. Nie były to jednak jedyne bronie, oprócz nich używano również miotaczy ognia oraz wycofanych z użycia narzędzi mordu pokroju MG-15. Co ciekawe opracowano i wyprodukowano dwie bronie przeznaczone specjalnie dla Volkssturmu, którymi były MP 3008 oraz VG 1-5.
Panzerfausty
Żołnierz Volkssturmu Z Panzerschreckiem
MG 15
MP 3008
VG 1-5
Stopnie Volkssturmu
Było ich pięć:
Szeregowy - nieposiadający oznaczenia,
- Gruppenführer – dowódca drużyny
- Zugführer - dowódca plutonu
- Kompanieführer – dowódca kompanii
- Bataillonsführer – dowódca batalionu.
Hi! I am a robot. I just upvoted you! I found similar content that readers might be interested in:
https://www.youtube.com/watch?v=sq88KuKy28w
Bardzo ciekawy tekst :) Nie wiedziałem o tym pospolitym ruszeniu. Szkoda dzieciaków na szalone pomysły pana malarza...
Dziękuję za miłe słowa, a odnośnie tego cheeatah to mi wypunktował jakiś filmik z odmentów internetu niedostępny w Polsce gdzie mieszkam i skąd piszę artykuły. Naprawdę staram się pisać oryginalnie no ale cóż widać muszę bardziej się postarać:)