Moja zasada jest prosta - zabieram połowę tego co najpierw przygotuję do spakowania :-)
Radzę też zabrać:
kilka reklamówek z solidnej folii - zajmują mało miejsca, a są wodoszczelne;
ksero paszportu i ewentualnie innych ważnych dokumentów;
scyzoryk.
Reklamówki z pewnością się przydadzą, np. by ochronić ubrania przed deszczem, świetny pomysł.
W drogerii można też zdobyć takie małe zasuwane reklamówki, do których zawsze ładuję kosmetyki, gdy wychodzę z wody, nie przejmuje się, że są mokre, tylko pakuje je do tych szczelnych woreczków :)
Fajnie, a Tobie gdzie udało sie podróżować już?