Sztuczna inteligencjo - napisz mi zaskakującą bajkę...

in #polish19 days ago (edited)
Wypróbowałem kilka modeli językowych: Groka, Perplexity oraz zwykły, darmowy chatGPT. ChatGPT wygenerował coś znośnego. Reszta wygenerowała nudy.

Nieochrzczony i Nieobrzezany Jasio oraz Tajemnica Bezpiecznego Drzewa – Tarantinowska Wersja

obraz.png

W dolinie pełnej mgieł, wioska Jasia była pełna plotek i szeptów. Ludzie nie wiedzieli, co myśleć o chłopcu, który nie był ani ochrzczony, ani obrzezany. Ale Jasio się tym nie przejmował. Był ciekawy świata i odważny jak nikt inny.

Pewnego dnia, podczas wędrówki po lesie, natrafił na ogromne drzewo, z którego pnia wydobywał się dziwny dźwięk – jakby ktoś wewnątrz stukał młotkiem w metal. Gdy zbliżył się, pień rozstąpił się z głuchym trzaskiem, odsłaniając schody prowadzące w dół.

„Cóż, czemu nie?” – pomyślał Jasio i wszedł.

Na dole czekała wielka sala, złocista jak w bajkach, a na jej środku stał kufer, który lśnił w mroku. Obok siedział starzec z brodą tak długą, że przypominała dywan.

– Witaj, Jasiu – powiedział starzec, zaciągając się dziwną fajką. – Czekałem na ciebie.

– Jasne. Zawsze ktoś czeka – odparł Jasio, krzyżując ręce. – Co tu się dzieje?

Starzec uśmiechnął się tajemniczo i wskazał na kufer.
– W środku jest klucz do świata bez podziałów. Możesz go otworzyć, ale...

– Ale co? – przerwał Jasio, zirytowany teatralnym tonem starca.

– Ale wtedy sam znikniesz, Jasiu. Twoja wyjątkowość przepadnie. Staniesz się nikim.

Jasio przewrócił oczami.
– I co, jeśli nie otworzę tego pudła?

– Nic się nie zmieni. Świat będzie dalej taki, jaki jest: pełen kłótni, podziałów i uprzedzeń.

Chłopak spojrzał na kufer, potem na starca. Wziął głęboki oddech.
– A co, jeśli po prostu zabiorę ten kufer i zrobię z nim, co chcę?

Starzec wyglądał na zdezorientowanego.
– Tego... nie przewidziałem.

Jasio uśmiechnął się złośliwie.
– To widać.

Wtedy, bez zbędnych słów, Jasio chwycił kufer i wybiegł z sali. Kiedy dotarł na powierzchnię, drzewo zatrzęsło się, jakby chciało go zatrzymać, ale chłopak był szybszy. Zanim drzwi w pniu zamknęły się na zawsze, zdążył umknąć.

W wiosce Jasio otworzył kufer. W środku znajdowała się nie klucz, nie magiczny artefakt, ale... paczka papierosów i rewolwer ze złotym wykończeniem. Na dnie kufra widniała notatka:
„Władza należy do tego, kto ją ma w rękach. Teraz to twoja kolej, Jasiu.”

Chłopak patrzył na broń i zrozumiał, że starzec go oszukał. Nie było żadnej magii ani sposobu na zakończenie podziałów. Była tylko moc i decyzja, co z nią zrobić.

Zamiast się przejmować, Jasio postanowił działać. Zaczął od swojej wioski. Wszedł na rynek z rewolwerem przy boku i powiedział:
– Koniec z waszymi głupimi kłótniami o to, kto jest lepszy. Od teraz wszyscy jesteśmy równi. Jeśli ktoś się nie zgadza, może to wyjaśnić... ze mną.

Nikt nie śmiał się sprzeciwić.

Jasio stał się władcą wioski – nie tyranem, ale sprawiedliwym liderem. Nikt już nie ważył się oceniać innych. Wszyscy żyli w zgodzie, choć w tle zawsze szeptano o rewolwerze, który Jasio nosił u pasa.

A drzewo? Nigdy więcej się nie otworzyło. Ale gdzieś tam, w lesie, starzec palił swoją fajkę i uśmiechał się pod nosem.

Bo czasem najpotężniejszą magią jest ta, którą sami tworzymy.

Sort:  

This post has been manually curated by @steemflow from Indiaunited community. Join us on our Discord Server.

Do you know that you can earn a passive income by delegating to @indiaunited. We share more than 100 % of the curation rewards with the delegators in the form of IUC tokens. HP delegators and IUC token holders also get upto 20% additional vote weight.

Here are some handy links for delegations: 100HP, 250HP, 500HP, 1000HP.

image.png

100% of the rewards from this comment goes to the curator for their manual curation efforts. Please encourage the curator @steemflow by upvoting this comment and support the community by voting the posts made by @indiaunited.

Loading...