Bardzo dobry tekst. Myślę podobnie do Ciebie. Niestety nasze społeczeństwo lubi życie na kredyt. Zaczynają od kompów, pralek itp. na samochodach i mieszkaniach kończąc. Potem całe życie w stresie, bo co ja biedny zrobię jak mnie wyrzuca z pracy. Albo użeranie się i narzekanie na współpracowników bo przecież nie mogę zmienić pracy bo mam kredyt.
Dla mnie wazniejsze od stanu posiadania materialnego jest zdrowie (zarówno fizyczne jak i psychiczne ;) ) oraz czas spędzony z najbliższymi i miła atmosfera.
Popieram więc to co napisałeś w 100% ;)
Dzięki :)