Poza tym, na D.tube robi się szeroka, międzynarodowa publika i gdyby uszi dodawał napisy po angielsku, to trafiłby do sporejopinii publicznej. Zwłaszcza, że D.tube startuje i można by się szybko wybić.
You are viewing a single comment's thread from:
dobra rada, ale póki co dłużej bym napisy dodawał, niż materiał robił
Są program do "zczytywania" mowy z filmu do tekstu - bodajże google voice, dspeech (?). A później translacja - widzę, że jakośc translacji translate.google.pl jest dość obiecująca.