Od razu czuje się bezpieczniej wiedząc, że aparat państwowy trudni się regulacją tak ważkich zagadnień.
Za chwilę udam się na spoczynek, utulony do snu przez ducha państwa wolnorynkowego w oparciu o sprawiedliwość społeczną. Pójdę spać, ale wiem, że pół miliona urzędników będzie czuwać nad produkcją łóżka, pościeli i wszelkich narzędzi niezbędnych do mojego wypoczynku.
You are viewing a single comment's thread from: