https://youtu.be/8YFo7-63X7w
Kończy się noc
Ty chcesz dalej spać
Ten barłóg cię więzi
Jak ma trumna
Brzydka jak noc
Znów boisz się wstać
Byle tylko nie spojrzeć w odbicie lustra
Ten most do ludzi do marzeń
Już dawno spaliłaś jak setnego szluga
Pakujesz sztos
Aż krwawi ci nos
Bo sądzisz ze jesteś szkaradna i nudna
Smutny negatyw
Tak monotonny
Szary codzienny sen a nie highligfe
Lubiłaś tańczyć
Malować i pływać
A topi cię znów basen Ballantine'sa
Byle z kim
Byle jak
Byle gdzie
Byle gość cie zaliczył
Brudna nimfomania
Płynie pot
Bo to tylko sport
Płyną łzy
Pytam wciąż
Gdzie ten ktoś do kochania
Nigdy nie poczułaś tej prawdziwej miłości
Jak odnaleźć jej szlak
Smutne oczy wokół krzyki złości zamknęła się Svadhishthana
Gdy serca rytm beznamiętny
Zamiast ust smakujesz dno
Od uczuć dzielą grube pręty
Ogarnia cię tylko smutek i złość
Widzisz swój obraz krzywy wstrętny
Pytasz jak pokochać to coś
Ten bliski ktoś tak odległy
Nie wiesz już gdzie szukać go
Gdy odnajdziesz w sobie strumień
Życiodajnej wody
On ożywi bursztynowy kwiat
Gdy pokochasz siebie
To odkryjesz własne piękno
Raz na zawsze się przestaniesz bać
Gdy odnajdziesz drogę do energii która w tobie
Eksploduje Każdy boski dar
Odrzuć raz na zawsze trwogę
Powiedz: Potrafię, ja mogę!
Zacząć żyć już najwyższy czas
Gdy on patrzył na ciebie
Zerkałaś mimowolnie ze wstydem
Te oczy tak inne zaglądały do duszy wnikliwie
Nagła cisza, jak w kinie
Akcja, zwolnione tempo
Zapytał jak masz na imię
Ty odparłaś, że wszystko jedno
Zawirował świat
Nagle zatrzymał się czas
I jak kalejdoskop pełen barw
Przyniósł nadzieję nowy dzień
Gdy dotykał twarz
Powtarzał raz po raz
Piękna tak
Jesteś piękna tak
Nie chciałaś dać mu szans
Bo ciągle dusił cie strach
I tak nierealny ten romans
Znowu znikałaś w siną dal
Gdy go nie chciałaś znać
On wracał jak bumerang
Ty i ja
Tylko ty i ja
Uczucia słodko-gorzki smak
Nie mogłaś oszukiwać samej siebie już
Pojęłaś czego było ci brak
Gdy ten pomarańczowy strumień przebił gruz
Kiedy skosztowałaś deszczu
Który spadł po burzy
Wnet wróciła chęć do życia
Znowu chcesz się śmiać
Gdy obmyły twoje ciało te sakralne strugi
Wreszcie ukazałaś swą prawdziwą twarz
Gdy odnajdziesz w sobie strumień
Życiodajnej wody
On ożywi bursztynowy kwiat
Gdy pokochasz siebie
To odkryjesz własne piękno
Raz na zawsze się przestaniesz bać
Gdy odnajdziesz drogę do energii która w tobie
Eksploduje Każdy boski dar
Odrzuć raz na zawsze trwogę
Powiedz: Potrafię, ja mogę!
Zacząć żyć już najwyższy czas
Congratulations @przemeks! You have completed some achievement on Steemit and have been rewarded with new badge(s) :
You published your First Post
You got a First Vote
Click on any badge to view your own Board of Honor on SteemitBoard.
For more information about SteemitBoard, click here
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word
STOP
Congratulations @przemeks! You have received a personal award!
1 Year on Steemit
Click on the badge to view your Board of Honor.
Congratulations @przemeks! You received a personal award!
You can view your badges on your Steem Board and compare to others on the Steem Ranking
Vote for @Steemitboard as a witness to get one more award and increased upvotes!