Kosmos to po grecku był ład, porządek (wszystkiego). Czyli poza takim kosmosem żyć się nie da. Ale potocznie kosmos to jest właśnie przestrzeń poza Ziemią. Zależy, co kto rozumie przez ten sam znak kodu językowego (lub przez ten sam znak w różnych kodach). Obie strony mają rację. Zmuszać się jednak nie powinno ludzi funkcjonujących swym językiem w "obiegu potocznym" do hołdu na kolanach naszym terminologiom: czy to filozoficznym, czy scjentystycznym. Bo nie są filozofami ani naukowcami. Można rzec, że zarazem czuję się kosmitą, jak i absolutnie nie. I to naraz.
You are viewing a single comment's thread from: