Po śniegu po nowe i na nowym

in #polish5 days ago (edited)

To chyba pierwszy zimowy dzień tej zimy. Padał śnieg, była śnieżyca, było biało. Obawiałem się zrywności roweru, ale na szczęście ma w sobie dużo łagodności. Jeździło mi się bardzo dobrze. Przyjemnie było czuć wspomaganie w przebijaniu się przez puch. Złapałem też nową informację w jednej z wind.

Na początku nic raczej nie zapowiadało śnieżycy. Było miejscami białawo, ale nic ponad to:

image.png
Klockowate ujęcie

Mogłem tego dnia dużo jeździć i zależało mi na zleceniach z Uber Eats bo one dają teraz możliwość uzyskiwania ładnych premii. Do południa jak na złość dominowały zlecenia z Wolta. Przez to przerwałem pracę i po przerwie doczekałem się śnieżycy. Ta branża jest trochę podobna do kinowej. Jak brzydko - to obroty rosną. Kursy UE zawołały mnie w środek śnieżycy:

image.png
Najgorszy fragment pogodowy. W restauracji życzono mi powodzenia i braku przewrotek. W zasadzie żadnych poślizgów nie zaliczyłem. Spokojnie i do przodu - ot cały sekret

image.png
Zielony Trójkąt (ulice Reja / Marynarki Polskiej) - tak nazywane jest to osiedle. To historyczna nazwa tych domów na dole, których linia zabudowy tworzyła właśnie trójkąt. Z windy dowiedziałem się o przybliżonym roku budowy tych bloków (1976) - informacja to już ubogaciła moją mapę

image.png
Uspokoiło się. Podobają mi się kolory nowej Zaspy

image.png
Motława i księżyc się też załapał

image.png
Forum Gdańsk

image.png
Hala Olivia

Kącik kurierski:

image.png