You are viewing a single comment's thread from:

RE: #2 Farmy w Australii: Zakupy organicznych warzyw i owoców na Farm&Co w Kingscliff 🍅🌾🌿

in #polish6 years ago (edited)

Według mnie nie ma zbytniej różnicy czasowej pomiędzy zbieraniem owoców ogrodnictwa czy jajek od szczęśliwych kur, a robieniem zakupów w hipermarketach i staniu w kolejce do kas. Jestem przekonany, że gdyby powstało relatywnie dużo tego typu gospodarstw to produkty były by łatwiej dostępne dla każdego, czy to z miasta czy nie miasta.

Masówka to wręcz mit niezbędności, służący do napełniania kieszeni mega przedsiębiorstw, dodatkowo takie jedzenie jest bardzo niezdrowe i wysoko przetworzone a często nawet i mniej smaczne samo w sobie.
Uważam, że powinniśmy odwrócić bieguny i przejść rewolucję pod tym względem, będzie to korzyść totalna! 😊

My zjemy zdrową żywność i będziemy się lepiej czuć, zwierzęta nie będą katowane, przyroda wrócić na właściwe tory, a czasu nie stracimy wiele więcej niż przy obecnej formie konsumpcji.

Pozdrawiam

Sort:  

Według mnie nie ma zbytniej różnicy czasowej pomiędzy zbieraniem owoców ogrodnictwa czy jajek od szczęśliwych kur, a robieniem zakupów w hipermarketach i staniu w kolejce do kas

W głównej mierze miałem na myśli dojazd na farmy. Bo przecież nie mogą znajdować się na terenie miasta, jeśli mają być "eko" i "bio" - w centrach miast są spaliny i tak dalej. Chyba, że mówimy o jakimś lekkim sci-fi, zdrowszym powietrzu w miastach i tak dalej. Hm, ale wtedy idealną sytuacją byłoby gdyby każdy mógł swój własny ogródek mieć, ale to też obecnie nierealne, wymagałoby to poważnego rozrostu miast.

dodatkowo takie jedzenie jest bardzo niezdrowe i wysoko przetworzone

Tak, znajdziemy tam wysoce przetworzone jedzenie, takie jak chipsy, zupki z proszku itp. ale nikt nie zmusza by je kupować. Możesz w markecie kupić również jedzenie takie samo jak na farmie - ziemniaki, pomidory i tak dalej. I pewne badania pokazują, że nie będzie ono tak samo zdrowe jak te na farmie, szczególnie w przypadku np. sałaty która z tego co kojarzę dobrze "wchłania" spaliny i inne szkodliwe substancje, inne badania natomiast pokazują, że znacznej różnicy nie ma. Dla zdrowia kluczowe jest to czy jesz warzywa i owoce zamiast chipsów, a nie to, czy te warzywa i owoce pochodzą z Auchan czy od babuni na targu.

zwierzęta nie będą katowane, przyroda wrócić na właściwe tory

Myślę, że tutaj w kwestii katowania zwierząt istotniejsze i realniejsze jest wprowadzenie do obrotu sztucznego mięsa które już jest wytwarzane, lub generalnie zmiana diety na mniej mięsną, co obecnie jest dość modne. Co do właściwych torów - nie ma czegoś takiego jak "jedyne właściwe tory" w naturze ;) Gdyby iść dalej drogą "właściwych torów" to musielibyśmy wrócić do jaskiń, w końcu to byłby stan kompletnie "naturalny". To co naturalne nie zawsze jest dla nas "lepsze". Przykładowo szacuje się, że ponad miliard ludzi na świecie zostało uratowanych od śmierci głodowej przeze zrobienie czegoś "nienaturalnego" w kwestii żywności - mowa o Doktorze Borlaugu i wyhodowanych przez niego odmianach pszenicy.