Pod koniec 2017 roku Polski rząd przyjął ustawę o elektromobilności, która może wejść w życie w pierwszych miesiącach bieżącego roku. Wielu zwolenników aut elektrycznych czekało na taki ruch rządu. Ustawa mówi o zmniejszeniu zależności Polski od paliw kopalnianych oraz ma zachęcić ludzi do przesiadania się na elektryki. Ustawa jest bardzo potrzebna tym bardziej ze Prezes Rady Ministrów ogłosił plan że w 2025 roku po Polsce będzie jeździć 1 milion aut elektrycznych. Projekt będzie kosztował 18,6 miliarda złotych. A czy szereg zachęt pozwoli na zrealizowanie śmiałych planów ministra?
Zwolnienie z akcyzy przy kupnie auta elektrycznego
Polski rząd postanowił zwolnić z podatku akcyzowego 3,1% auta elektryczne, wodorowe, a chętni na zakup samochodu hybrydowego będą mogli skorzystać z ulgi do końca 2020 roku. Oszczędności niestety będą niewielkie na przykładzie Renault Zoe 2018, który katalogowo kosztuje 121 900zł odjęcie 3,1% podatku da nam oszczędność 3779 zł. Daleko nam do Francji która przyznaje 10 tysięcy euro dofinansowanie na zakup auta elektrycznego daleko nam nawet do Ukrainy, którą zdjęła ostatnio podatek VAT od zakupy auta elektrycznego.
Punkty ładowania
Wcześniejszy punkt ciężko uznać za zachętę, tak w tym punkcie jest już zdecydowanie lepiej. Ponieważ Polski rząd planuje do końca 2020 roku uruchomić 6000 ładowarek o normalniej mocy oraz 400 punktów ładowania o dużej mocy. Ponadto rząd zamierza wspierać inne inwestycje w punkty ładowania dopłatami. Tak rozbudowana sieć pozwoli na swobodne przemieszczanie się po Polsce. Nie wiadomo na razie nic o opłatach za ładowanie w takich miejscach.
Miejsca parkingowe
Właściciele pojazdów elektrycznych zostaną zwolnieni z opłat za miejsca parkingowe oraz będą mogli oni korzystać z buspasów, wiele miast wprowadziło już te udogodnienia wcześniej. Udogodnienia takie są już w Wrocławiu, Warszawie czy Poznaniu.
Strefa czystego transportu
Miasta będą mogły tworzyć specjalne strefy, do których wjazd będzie możliwy tylko dla aut elektrycznych, wodorowych i dla mieszkańców tych stref. Pozostali użytkownicy aut z napędem tradycyjnym będą musieli płacić 30 złotych dziennie za wjazd do takiej strefy.
Ustawa trochę rozczarowuję jeżeli chodzi o brak dofinansowań lub zwolnienia z VAT'u w zamian jest zwolnienie z 3,1% podatku akcyzowego co nie wiele daje. Na plus na pewno rozbudowa sieci ładowarek ponieważ taka ilość spowoduję że jazda elektrykiem po Polsce nie będzie trudna i przekona ludzi do zakupu auta elektrycznego.
Dobrze, że to się dzieje. Transport elektryczny to ważny krok na drodze do zrównoważonego rozwoju
Wiadomo ze dobrze i oby tak dalej tym bardziej ze inne duże firmy tez wypuszczają już elektryki które maja sens a nie takie o zasięgu 60km. Dzisiaj chociażby w Belgi ruszyły zamówienia na audi e-tron Quattro i e-tron Sportback bardzo ładne samochody i o fajnych zasięgach
Wszystko fajnie, pięknie, czy tylko rzeczywiście elektryczny = ekologiczny?
No to już zależy skąd jest prąd wytwarzany jak wiadomo w Polsce głównie z węgla ale Np w święta w Polsce w jeden dzień prąd w 30% był uzyskany z wiatru.
I jeżeli zanieczyszczanie w trakcie wytwarzania prądu liczymy jako spalanie auta elektrycznego to tak samo należy doliczyć do spalania zwykłego silnika spalanie w trakcie wydobycia i transportu ropy
Oprócz źródła energii ważny problem stanowią baterie
Istnieją formy odzysku zużytych baterii.
A tak mi coś nie pasowało jak wpisywałem ten tag . Dzięki