To jest odwiecznie ciekawy temat. Jest na ten temat tyle rzeczy w necie, że niczego nowego nie napiszę, ale muszę powiedzieć że jako ateista i racjonalista, nie wierzę żeby cokolwiek było po śmierci. Powstałeś, żyłeś, umarłeś, i tak nic się nie zmieni.
You are viewing a single comment's thread from:
też bardziej wieże że nic po śmierci nie będzie
Co Wy tacy pesymiści? Sam jestem ateistą, ale pamiętajcie, że jesteśmy w malutniej-maluteńkiej mniejszość wśród oceanu religii. Jest szansa, że się mylimy, głowa do góry ;)