Z tą filiżanką to było tak : kupiłam ten zestaw filiżankowy i taką samą zastawę stołową na ślub mojej kuzynki, a że z Grecji do Polski daleka droga postanowiłam, że zastawę (bo ciężka) wyślę w paczce busem , a filiżanki spakuję do walizki i wezmę ze sobą samolotem. Efekt finalny: zastawę mi potłukli, a filiżanki zostały w domu bo o nich całkowicie zapomniałam hehe....
You are viewing a single comment's thread from: