Gdy pszczoły wyginą...Czyli opowieść o życiodajnych owadach

in #polish7 years ago (edited)

bee-1948684_960_720.jpg

Na świecie są niezliczone ilości owadów. Wśród nich szkodniki i te pożyteczne. Najbardziej pożyteczny owad, którego często spotykamy to pszczoła miodna. Niestety nadal budzi postrach, a w konsekwencji często kończy swój żywot. Chciałbym dziś przypomnieć, że to dzięki niej istnieje ludzkie życie w obecnym kształcie.

Gdy zginie ostatnia pszczoła na kuli ziemskiej, ludzkości pozostaną tylko cztery lata życia.
~Albert Einstein

Pszczele społeczeństwo

Pszczoła miodna to owad z rodziny pszczołowatych. Posiada trzy pary odnóży i skrzydła, a także wielkie oczy uzbrojone w tysiące małych oczek tzw. ommatidiów. Jak każdy wie, tułów jest w kolorze żółto-czarnym. Pszczoły skupiają się w społeczeństwa, w których każdy posiada określoną rolę. Najważniejsza jest królowa, której podstawowym zadaniem jest złożenie jaj. Zbiornik nasienny napełniają trutnie zwabione zapachem wydawanym przez królową. Powstaje nowe życie, a trutnie giną z uwagi na wyrwanie narządu kopulacyjnego. Udział w zapłodnieniu to ich jedyna rola w pszczelim społeczeństwie. Pozostałe funkcje sprawują robotnice. Czyszczą komórki przeznaczone do składania jaj, opiekują się larwami, pilnują obszaru wokół ula, a przede wszystkim zbierają pyłek. Taka wspólna praca czyni te owady niesamowitymi. Ponadto porozumiewają się tańcem, pokazując w ten sposób kierunek, w którym znajduje się pokarm, a ich bardzo szybki ruch skrzydeł wydziela ciepło.

honeycomb-3381071_960_720.jpg

Alarm

Trudno powiedzieć ile pszczół aktualnie żyje na świecie. Jedno jest pewne - ich liczebność dramatycznie spada. Jeśli chodzi o Polskę, to pisałem niedawno w innym artykule, że pszczół przybywa. Niektóre źródła podają, że rzeczywiście tak jest, jednak dostajemy coraz więcej informacji o miejscach w których ich liczebność drastycznie spada. Chociaż nasz kraj i tak na tle świata radzi sobie z tym problemem (a właściwie nasi pszczelarze), to pewne bariery trudno przeskoczyć. Do przyczyn masowego umierania pszczół należy zaliczyć postępującą chemizację rolnictwa, warrozę - czyli chorobę pszczół, wahania temperatur oraz stosunkowo zimne wiosny. Ludzie, a szczególnie dzieci często panikują gdy zobaczą pszczołę. Z obawy przed użądleniem, niektórzy po prostu je zabijają...Nie tędy droga...

Co im zawdzięczamy?

Sprawa najważniejsza - zapylanie roślin uprawnych

Przede wszystkim pszczoły zapylają rośliny. Badacze twierdzą, że nawet 76% światowej produkcji żywności nie odbyłaby się bez działalności tych owadów. Spróbujmy wyobrazić sobie sytuację, gdy umiera ostatnia pszczoła. Nie istnieje zapylanie z udziałem owadów, więc spożywamy jedynie rośliny wiatropylne, czyli w zasadzie tylko zboża. Ale czy w obecnej sytuacji technologicznej na świecie rzeczywiście nam to grozi? Prawdopodobnie zostałaby podjęta próba mechanizacji i zapylania upraw przez maszyny. To zadanie niezwykle trudne i kosztowne. Taka jedna pracowita pszczoła jest dla świata darmowa. Produkcja maszyn, mogących zapylać tak ogromne plantacje roślin byłaby bardzo czasochłonna, a przede wszystkim - kosztowna. Ceny żywności wzrosłyby drastycznie, cała jej ekonomia przewróciłaby się do góry nogami. Jeżeli oczywiście technika sobie z tym poradzi. Jeśli nie - grozi nam całkowita dewastacja naszego łańcucha pokarmowego. Spójrzmy prawdzie w oczy, pszczoła = żywność = życie.

Miód

Miód jest znany od wielu lat. Na tereny Polski trafił prawdopodobnie jeszcze przed chrztem ustanowionym przez Mieszka I. Jest to naturalna substancja wytwarzana przez pszczoły z nektaru lub soku z roślin. Pszczoły pobierają nakrop (czyli nektar lub spadź) i składują w komórkach plastra. Powstaje miód, na którym owady tworzą specjalną woskową powłokę, chroniącą go przed czynnikami z zewnątrz. Dzięki temu nie dostają się tam zanieczyszczenia i miód się po prostu nie psuje. Cała reszta czyli tzw. miodobranie to już praca pszczelarza. Miód to rarytas słodki, pyszny i wysoce kaloryczny, a przy tym niezwykle ceniony.

honey-1006972_960_720.jpg

Wosk pszczeli

To również naturalna substancja. Pochodzi z gruczołów woskowych pszczół, a konkretnie robotnic i służy im do budowania plastrów. Przydaje się także ludziom do produkcji świec, kosmetyków czy środków czystości.

Pyłek

Pyłek poprawia trawienie i może być stosowany w leczeniu innych dolegliwości. Często ma podobne właściwości lecznicze, jak roślina, z której został zebrany. W przemyśle spożywczym bywa dodawany do żywności, gdyż jest bogaty w białko i witaminę B1, Łagodzi również katar. Zbiera się go od pszczół poprzez specjalną siatkę ułożoną na wejściu do ula.

Mleczko

To od niego zależy, czy larwa zamieni się w królową. Stanowi wydzielinę ze ślinianek młodych robotnic. Jeżeli larwa ma być robotnicą, karmiona jest mleczkiem przez 3 dni, a królowa przez cały okres składania jaj. To właśnie mleczko warunkuje rozwój pszczół, gdyż zawiera cenne substancje odżywcze. Ludzie znaleźli w nim zastosowanie w kosmetyce, a także jako suplement diety.

Kit pszczeli

Inaczej propolis. To substancja żywiczna zebrana przez pszczoły z dodatkiem miodu i pyłku. To taki pszczeli cement. Jest materiałem uszczelniającym w ulach. Jak również - mumifikującym. Pszczoły, zabezpieczają przed rozkładem zwłoki innych owadów w ulu, czyli nieproszonych gości. Zdarza się, że są one tak duże, że nie da się ich usunąć z ula. Propolis stosowany jest w medycynie. Przyśpiesza gojenie ran i oparzeń, pomaga na przeziębienie czy paradontozę. Roztwór propolisu można kupić w aptekach.

Jak pomóc sobie i pszczołom ?

Zacznijmy od tego, aby przede wszystkim nie szkodzić. Gdy widzimy pszczołę, to dajmy jej polatać przy owocach, a sami dyskretnie odejdźmy. Gdy nie jest zagrożona to nas nie zaatakuje. Interesuje ją jedynie słodki zapach łakoci. Kiedyś jako dziecko próbowałem ją odgonić i oczywiście skończyło się użądleniem. Zachowajmy spokój i nie wykonujmy gwałtownych ruchów. Pamiętajmy, że pszczoła najczęściej ginie po użądleniu, gdyż nie jest w stanie wyciągnąć żądła. Zatem pozostawia je w ciele ofiary wraz z gruczołem jadowym, a to prowadzi do śmierci owada. W przypadku uczulenia na jad pszczeli, użądlenie może doprowadzić do wstrząsu anafilaktycznego, a w konsekwencji do śmierci człowieka. Bardziej ostrożni musimy być na południu Afryki, w Ameryce Południowej i niektórych stanach USA. Tam gości pszczoła miodna afrykańska, niezwykle agresywny i zabójczy gatunek. Ale wróćmy do tych naszych - europejskich. Greenpeace prowadzi akcję "Adoptuj pszczołę" dzięki, której powstały w całej Polsce "hotele dla pszczół." Tzn. dla samotnych pszczół, bo i takie się zdarzają. Te żyjące w społeczeństwach, które opisałem, radzą sobie dużo łatwiej. Pomimo, że praca pszczelarzy jest nieoceniona, to może nie wystarczyć by ochronić pszczele rodziny. Śladem niektórych gminnych samorządów możemy zwabiać je do swoich ogródków, tak jak samorządowcy do miast. Jeżeli mamy duże podwórka, zadbajmy o dużą ilość miododajnych kwiatów lub innych roślin. Jest ich cała masa, wystarczy kupić nasiona. To rzeczywiście działa, gdyż pszczelarze, którzy lokują ule blisko parków odnotowują najmniejsze straty. W niektórych sklepach ogrodniczych można kupić domki dla pszczół. Jeżeli już stosujemy środki ochrony roślin w rolnictwie czy sadzie, należy robić to zgodnie z zaleceniami producenta. Rolnicy często zwiększają zalecane stężenie. Nie pryskajmy naszych roślin w dzień, gdy pszczoły są aktywne i przebywają na nich. Przede wszystkim - edukujmy nasze dzieci, niech pszczoła wreszcie będzie traktowana jak przyjaciel, a nie wróg. To wspaniałe i niezwykle pożyteczne owady, od których zależy nasz los!

beekeeper-2704956_960_720.jpg

grafiki - pixabay.com

Sort:  

Największym zagrożeniem jest obecnie warroza. To ona doprowadza to spustoszenia i praktycznie braku możliwości przeżycia bez pomocy pszczelarza. Aktualnie są dostępne jedynie leki ograniczające populację warrozy, niestety od pewnego czasu zauważa się znaczącą oporność warrozy na lek. Największa nadzieja jest w naukowcach. Albo wynajdziemy nowy, skuteczniejszy lek, albo uda się wyselekcjonować rasę pszczół która sama potrafi oczyszczać się z pasożyta. Czas pokaże : /

Miejmy nadzieje, że ludzie jednak się ogarną i wspomogą swych latających przyjaciół.
Jeżeli to nie nastąpi, to tak jak przewidział to Albert Einstein w cytacie, który przywołałeś, ludzkość może tego nie przetrwać...

Póki co, pszczółki są!
Całkiem niedawno jedną "ustrzeliłem" podczas pracy!:)
https://steemit.com/photography/@pignys/pszczola

Nanotechnologia tak poszła do przodu, że niedługo pszczoły będą mogły zostać zastąpione w zapylaniu. Fakt faktem - miodek to jednak rzecz, dla której warto o te pożyteczne owady walczyć 😁

Miód z drona... sorry. Mroczna wizja. :/

Nie mówię o miodzie, tylko o zapylaniu kwiatostanów. Bez pszczół na miód nie ma co liczyć, chyba, że syntetyczny.

Natura dała nam wszystko co potrzeba do przetrwania, szkoda tylko, że wiele osób tego nie docenia, a elity próbują bawić się w bogów.

perła-odnaleziona.jpg

Dziękuję ! To wielka motywacja do pisania. Na pewno będę wracał do zwierzaków :)