Polscy Steemianie przetrwali burzę

in #polish6 years ago

Od jakiegoś czasu Steem wyraźnie spadał. Można powiedzieć, że rozbił sobie głowę. Kto przetrwał tę burzę?

Hobbysta czy optymista?

Z jednej strony mamy tu ludzi, którzy pasjonują się jakąś konkretną dziedziną i po prostu lubią pisać. Aspekt finansowy albo nie jest dla nich istotny, albo pełni optymizmu patrzą na wykresy cen kryptowalut. Mimo, że na pisaniu dobrych treści jeszcze niedawno można było zarobić calkiem ciekawe kwoty (jak na pisanie blogów) to i tak nikt z tej grupy nie popełnił power down i nie zaczął w panice sprzedawać tokenów. Optymizm w kwestii Steem nigdy się nie kończy. Po spadkach zawsze wykres może wskoczyć do góry.
Jednak chyba większość tych, którzy chcieli tu zarobić łatwe pieniądze po prostu zniknęła, twierdząc, że zamieszczanie jakichkolwiek treści na tym blockchainie jest bez sensu. Tylko, że to nie pieniądz jest sensem Steema...

Entuzjasta technologii blockchain

Inna grupa naszej społeczności, która mimo wszystko tu pozostała to ci, co w blockchainie widzą wiele zalet. Znają ten temat od podszewki i lubują się w informatycznej terminologii. Są to również laicy, nie majacy pojęcia o skomplikowanych kwestiach powstawaniu blocków i całej technologii zbudowanej wokół tego. Chcą po prostu tworzyć treści, korzystając z decentralizacji. Ta niesie ze sobą wiele zalet, jak brak możliwości skasowania naszych postów, brak niewidzialnej ręki cenzury i fakt, że publikując posty nie musimy zastanawiać się nad ACTA i innymi regulacjami, które w brudnych butach weszły do internetu.

Społeczność przede wszystkim

Przez jakiś czas zbudowaliśmy tu bardzo sympatyczną społeczność. Rozmowy na discoardzie, czacie, konkursy, a przede wszystkim długofalowe projekty, które bez Steema by się nie udały. Oczywiście, wiele z inicjatyw zniknęło z powodów przedstawionych w punkcie pierwszym. Jednak te tworzone przez grupy entuzjastów rozwijają się nadzwyczaj dobrze. Polska społeczność Steem to również rozstania, kłótnie i dramaty. Całość przypomina trochę całkiem ciekawy serial.

Bylismy i bedziemy

Burzę, przetrwali tylko nieliczni, którzy z kilku powodów przedstawionych powyżej zostali nawet wtedy, gdy kurs Steem wynosił $0,25. Nasza społeczność może nie jest wielka, ale niejeden optymista stwierdzi, że jesteśmy na początku drogi rozwoju tego blockchaina. Istnieje duża szansa, że warto gromadzić tokeny i Steem Power. Z logicznego punktu widzenia, tokeny są dużo bardziej wartościowe niż ich rynkowa cena. Czy mamy coś do stracenia? Nic. Rozwijamy się dalej i bądźmy pionierami wolności w internecie.

Sort:  

Przetrwaliśmy tylko dzięki wielorybom. Myślę, że przy średnim zarobku 0,2$ niewielu by wytrwało. Jeśli patrzeć po ilości Steem jakie otrzymuje się z postu, to okres 0,25$ do teraz jest jednym z lepszych okresów, kiedy można zwiększyć ilość Steem, bo z wzrostem kursu przyjdzie nowa fala użytkowników, zarobki pozostaną 1-3$, bo voting power nie jest z gumy, a ilość Steem diametralnie spadnie.

Ja wiem, czy dzięki wielorybom? Jesteś tu dla zarobku? Ja nie. Ok, tokeny pod postem cieszą, ale od zarabiania to mam pracę. Ja tu jestem ponieważ mogę wrzucać swoją mierną twórczość za darmo. Bez wykupywania serwerów i domen. I tu najlepszy prezent zrobił mi @nicniezgrublem ze swoim engrave a później dblog.pl. Jak chcę komuś coś pokazać to daje link do swojego dbloga. Traktowanie steem jako miejsca do zarobku może być frustrujące. Lepiej do tego podchodzić bez spiny. Na luzie. Jak do Wykop z tokenami, które można sobie wymienić na jakieś pierdoły w sieci steem, lub usługi na takich stronach jak https://www.steemtaskr.com/, https://www.steemgigs.org/ lub kupić grę w https://dgameland.com/ albo karty do Steemmonster, czy co tam sobie ktoś znajdzie

Pisałem ogólnikowo. Ja nie jestem tu dla tokenów, ale to miła motywacja. Często mogę zabrać pracę do domu,a tego nie robię i tu bez porównania, jeśli wychodzi o wynagrodzenie czasu.

Tylko spójrz po innych, niektóre posty są o tym samym i widać, że pisane na siłę, więc myślę, że jakby nie wieloryby to byłoby nas tu dużo mniej.

Wiesz ja mam mało czasu. Praca, rodzina, zajawka na Davinci Resolve, więc nie analizuję szczegółowo co tam się dzieje w społeczności. Jak mam chwilę to przeglądam feed, polish i kilka inny tagów, ale głównie zakładkę created i upvotuje (ręcznie) co mi się podoba. Widziałem, że ostatnio trending na polish zdominował swoim piórem @fervi ;).

Taaa ja jestem bardzo wdzięcznym wielorybom. Od 3 miesięcy nie zbliżyłem się do 0,5 $ od prawie pół roku nie osiągnąłem 1$. Jak ja dziękuję wielorybom. Najmocniejsze konto jakie na mnie głosuje to sp-group. Jakby nie grupa to moje zarobki wahały by się w granicach 0,1-0,2.

I ta nowa fala.... Zaleje nas masa nowych użytkowników... Nie odnajdziemy się tu w tym tłoku ;)

Nie jestem wielorybem, nawet gdybym był, to nie jestem miłośnikiem wędkarstwa. Zbuduj jakąś społeczność wokół tematu, to jakiś wieloryb da Ci kuratorkę nad tagiem.

A na mnie grupa sp-group nie głosuje, więc po co mam wzmacniać użytkowników, których tematyka mnie nie interesuje? Jak nie mam na co zagłosować, to wybiorę coś innego. Głosuje na osoby z twojej grupy, której tematyka mnie interesuje.

Przykro mi, że masz tu niszowy temat, ale ja za ciebie nie zbuduję społeczności wędkarskiej.
Skończył się ban mk dla sp-group, to może jakiś wolny kurator Cię doceni.

Dodano później: Załóż bloga na dblog.pl (portal w sieci Steem, to login i hasło już masz)i dodawaj treści przez niego. Zyskasz zewnętrznego bloga i głosy od @nicniezgrublem i @engrave. Myślę, że autor interfejsu zyska unikatową zawartość, a tobie dodatkowe kilkadziesiąt centów wpadnie.

Nie mam pretensji, że na mnie ludzie nie głosuja. Nie interesuje ich to nie głosują, ja nie głosuje jak zobaczę wykresy kryptowalut. To normalne i naturalne.

Ale jak ktoś pisze że przetrwałem tu bo wielorybyyyyy to pozwalam sobie się z tym nie zgodzić.

Twój pomysł na budowanie społeczności wokół tematu iście szatański. Najpierw zwołam tu kilkunastu wędkarzy. Zmuszę ich żeby zamiast wędkować pisali tu teksty. Na koniec ocenię ich głosem wartym 0,00$ Po pół roku mojego oceniania każdy z nich otrzyma 1$. Przerobią to na SP i nic nas nie powstrzyma. Wtedy sami będziemy wielorybami.

To wiesz co... jak będę chciał zarobić te 50 $ ( tyle jest warte moje konto po 3 kwartałach bytności tutaj. To sobie pójdę w sobotę do roboty kiedyś...

Rozumiem. Jest ryzyko, że skończy się tak jak napisałeś, ale blog z mojej porady, może Ci się tak czy siak przydać.

Myślę, że większość dorobiłaby lepiej w inny sposób.

Pozdrawiam

Z tym dblog może być niegłupie, pomyślę, dzięki

A ja Waszmościowie i Waćpanny, wróciłem nie dla kasy czy "sławy" ale dla wolności. Tej szeroko rozumianej. Tak naprawdę tylko ona się liczy:) Tutaj też można stawiac pierwsze kroki ze swoimi wypocinami, licząc na konstruktywną krytykę:)

Tak cukierkowo to znowu nie jest - sens niektórych wewnętrznych sporów to nie jestem w stanie zrozumieć.

Zdaje mi się, że jestem w tej pierwszej grupie :D