dla mnie to bardziej taki żal w stylu:
ej nooo, szkoda, że już sobie poszliście z naszej piaskownicy i już się z nami nie bawicie :(
to chociaż koparkę mogliście nam tu zostawić i foremki, póki tutaj nie wrócicie, to inni też by się chwile pobawili.
ale czy aż wstyd? to chyba niee aż tak.
ich zabawki.
Clickbait musi być :)
Perfidny tytuł miał zmusić do rozważań.
Choćby takich, że jak się nie głosuje - to się głosuje ale na wszystkich na Steem (niewykorzystana pula zwiększa upvoty innych).
Nie głosując, nieświadomie zwiększasz głosy na scamy i wszelki inny syf na steemie, oczywiście też na dobre posty, ale nie kontrolujesz tego.
To co jest istotne to to, że Polska społeczność jest bardzo mała, i taka strata dla nas jest po prostu dotkliwa.
Oczywiście moje konto też czasami jest na liście.
:))
a że zmusił, to na pewno.
(tylko chyba nie tych, których mógłby (bo ich (w większości) nie ma, jako się rzekło 😀)))
ale temat ciekawy - fajnie, że go poruszyłeś.
niektórzy mogą nie znać wszystkich narzędzi, które pomagają ogarniać swoje głosy, w sytuacjach gdy sami jesteśmy nieobecni. ostatnio Ania o to zapytała w swoim poście, i miło że to zrobiła.
dla mnie odkrywczy był, przeczytany niegdyś, artykuł o tych długich chochlach (oczywiście, że nie pamiętam u kogo 😃),
bo faktycznie zabawa w tej piaskownicy ma większy sens, gdy się "wymieniamy zabawkami", niż gdyby każdy siedział samotnie w swoim kącie.
To był barbarossa z artykułem o zasadzie małej łyżeczki bodajże
Długie łyżki Steem – dlaczego lepiej głosować na sąsiada niż na siebie @barbarossastudio