You are viewing a single comment's thread from:

RE: Prawdziwy polski obiad czyli sznycel po wiedeńsku

in #polish7 years ago (edited)

sytuacja win- win
czyż może być sensowniejsze określenie równowagi w systemie?
:)

"odmęty rozpaczy" - dokładnie tak samo o tym myślę.
miałam 15 lat kiedy przestałam jeść mięso, i już nawet zapomniałam (wyparłam) to ohydne wrażenie jego tekstury (chrząstki, tkanki i narządy) pomiędzy zębami (otrzepuję się)

a mówią ze to weganizm jest ekstremalny :)
nie tknęłabym mięsa, nawet gdyby było symbolem zdrowia, (a nie jest)

Sort:  

poza tym, źle sie wyraziłam, bo "ohydne", to nie do końca adekwatne tutaj słowo
(w tym kontekście - jakby brzydziły mnie zwierzęta;
przesuniecie akcentu w złą stronę, nie ten podmiot)
rzeźnia nie napawa mnie obrzydzeniem, tylko rozpaczą

Wszystko to racja. Nie specjalnie rozumiem pytanie dlaczego nie jesz mięsa. Bardziej mięsożerco wytłumacz się dlaczego je jesz :)

W punkt!