Ja mieszkam nad morzem i taki obiadek w niedzielę z rodzinką w Ustce to spokojnie ponad dwie stówki. Trzeba wiedzieć, gdzie jeść;) Z tym, że nas miejscowych ciężko oszukać, bo my karmieni od dzieciństwa rybkami a znam przypadki, gdzie w smażalni potrafią podać pangę zamiast dorsza:)
You are viewing a single comment's thread from: