Kilka lat temu, jadąc w dłuższą trasę autobusem, miałem nieprzyjemność wysłuchania trójkowej listy. Jakieś Kortezy, Skubasy, Darie Zawiałow i Nosowskie - sama żenująca alternatywa.
Kilka lat temu, jadąc w dłuższą trasę autobusem, miałem nieprzyjemność wysłuchania trójkowej listy. Jakieś Kortezy, Skubasy, Darie Zawiałow i Nosowskie - sama żenująca alternatywa.