Trzymam kciuki Aniu za szczęśliwe rozwiązanie. Pamiętam, że końcówka ciąży była bardzo ciężka i uciążliwa - zwłaszcza w taką pogodę. Chciałam to mieć już za sobą a z drugiej strony się stresowałam przed porodem- ale jedna myśl pozytywna trzymała mnie i dodawała otuchy - chciałam zobaczyć do kogo podobne będzie moje dzięciątko 😍 trzymaj się tej myśli Kochana! I zdrówka dla Was obojga - to oczywiste i najważniejsze!
You are viewing a single comment's thread from:
serio Daria?
miałam to samo!! 😊
piąteczka kochana!
jedyna kwestia, która przewyższała moj strach i przerażenie na ostatnim kawałku ciąży,
to była gigantyczna ciekawość, jaki będzie ten chłopczyk jak już sie urodzi :)
(a tak naprawdę, to przyśnił mi sie pewnego dnia
i po prostu umierałam z ciekawości czy sie sprawdzi wizja ze snu :D
Tak, upały nie są teraz dla mnie łatwe, ale jakoś da się przeżyć :) Ja tez bardzo boje się porodu a jeszcze bardziej tego jak sobie dam radę zaopiekować się takim maleństwem. Z drugiej strony tez już nie mogę się trochę doczekać :)) dziękuje