Zaczełam sobie czytać i wróciłam do tego samopuczucia, które miałam jak czytałam "Drach" Szczepana Twardocha.
A szkloki.. uwielbiam te różowe - chyba agrestowe :)
Zaczełam sobie czytać i wróciłam do tego samopuczucia, które miałam jak czytałam "Drach" Szczepana Twardocha.
A szkloki.. uwielbiam te różowe - chyba agrestowe :)