Nie radzę sobie z tym papierem ryżowym :(. Próbowałam kilkakrotnie i nie wychodzi mi. Może ktoś będzie miał jakieś rady.
You are viewing a single comment's thread from:
Nie radzę sobie z tym papierem ryżowym :(. Próbowałam kilkakrotnie i nie wychodzi mi. Może ktoś będzie miał jakieś rady.
Postaram się pomóc: moczymy w wodzie pojedynczo każdy płat ryżowy, bezpośrednio przed nadzianiem. W praktyce wygląda to tak: moczysz płat, kładziesz na talerz, nadziewasz, zawijasz i odkładasz na bok. Moczysz kolejny płat i robisz to samo, ALE odkładasz drugiego sajgonka daleko od tego pierwszego :)
Rozgrzewasz olej i wkładasz sajgonki na patelnie zachowując odstęp, żeby się nie dotknęły podczas smażenia.
Spróbuję jeszcze raz :). Tylko mi ten namoczony papier jakoś się skleja.