Na początku jest dziwnie, ale każda kolejna łyżka wciąga. 😉
Z Team Malasia czasem gadam. Oglądam też relacje z ich meetupów i temat przewodni jest jeden - JE-DZE-NIE! W tym kraju nie zapytają Cię na powitanie "jak siemasz?" tylko "jadłeś coś już dzisiaj?", dlatego tak mi tutaj dobrze. 😎
A to słyszałam o tym jedzeniu. Numer jeden zawsze i wszędzie.
A ten śmierdzący owoc już jadłes? :) Durian?
Oj, to w Grecji porządek jest zachowany :) Najpierw pada hasło "jak się masz" a zaraz po nim "co dzisiaj jadłeś" :D