Maroko zrywa stosunki dyplomatyczne z Iranem!

in #polish7 years ago (edited)

Nasser Bourita, szef marokańskiego MSZ, oznajmił we wtorek (1 maja), że rząd Maroka zrywa wszelkie stosunki dyplomatyczne z Iranem. Irańska ambasada w Rabacie zostanie zamknięta a irańscy dyplomaci wydaleni. Marokańskie władze podjęły takie kroki, gdyż uważają że Teheran wspiera rebeliantów z Frontu Polisario, który działa na zachodniej Saharze. Zacznijmy jednak od początku...

-----------------------------------------------

Zachodnia Sahara

W latach 1885-1886 w Berlinie odbyła się konferencja 14 europejskich mocarstw. Ustanowiono na niej reguły, które miały rządzić kolonizacją czarnego lądu – zasada efektywnej okupacji i zasada notyfikacji pozostałym mocarstwom.

Na konferencji obecna była także Hiszpania, której król – Alfons XII – uznał, że idealnym miejscem do rozpoczęcia podboju Afryki będzie zachodnia Sahara. Już wówczas – w 1885 r. – Hiszpanie posiadali małe faktorie handlowe na wybrzeżu tego afrykańskiego regionu. W związku z tym uważano, że dalsza kolonizacja w głąb lądu przebiegnie bez większych problemów. Tak się jednak nie stało – ostry opór zaczęli stawiać tzw. Sahrawi (tubylcza ludność Sahary). Opór tubylców był tak duży, że kilka razy z pomocą Hiszpanom przychodziło francuskie wojsko stacjonujące w Maroku i Algierii.

Ostatecznie Hiszpanie ustanowili we wschodniej Saharze trzy kolonie: Cape Juby, Seguia el Hamra oraz Rio de Oro. Jednak władza europejczyków sięgała tylko wybrzeża i większych miejscowości – pozostałe tereny nadal pozostawały na wpół „dzikie”. Taki stan rzeczy utrzymał się aż do lat. 70 XX wieku, gdy ruchy antykolonialne zaczęły rozsadzać europejskie imperia kolonialne od środka.

Hiszpańskie posiadłości w północnej Afryce - autor: Cradel, commons.wikimedia.org

-----------------------------------------------

Problemy Metropolii

Był rok 1975. Hiszpańska metropolia pogrążyła się w chaosie – tylko w 1974 r. baskijska ETA oraz anty-frankistowski FRAP dokonały blisko 200 zamachów. Generał Franco, który rządził krajem od ponad 30 lat, był już mocno schorowany i oddał władzę młodemu królowi Janowi Karolowi. Tymczasem Sahrawi coraz częściej występowali przeciwko rządom kolonialnym. Hiszpanie nie chcieli eskalacji konfliktu, gdyż pamiętali wydarzenia sprzed roku, z Portugalii – wówczas obalono autorytarne rządy Marcela Caetana, którego nieprzejednana postawa doprowadziła do wojny kolonialnej w portugalskiej Angoli i Mozambiku.

Hiszpański rząd zdecydował się wybrać ścieżkę pokojowych ustępstw i zaoferował przeprowadzenie referendum niepodległościowego w zachodniej Saharze, do którego jednak ostatecznie nie doszło. Król Maroka – Hassan II – wysunął pretensje terytorialne do hiszpańskiej kolonii i na jego rozkaz ok. 300 000 marokańskich cywilów przekroczyło granicę kolonii. Marsz ten przeszedł do historii jako tzw. „zielony marsz”. Jego uczestnicy wznosili hasła popierające marokańskie pretensje terytorialne do tych ziem. Hiszpanie postanowili nie ryzykować otwartego konfliktu z Marokiem i do lutego 1976 r. wycofali swoje wojska z tego regionu. Jednocześnie do walki o zachodnią Saharę dołączyła Mauretania. W efekcie, już po hiszpańskiej ewakuacji, Seguia el Hamra dostała się pod kontrolę Maroka a Rio de Oro pod kontrolę Mauretanii (Cape Juby została już wcześniej scedowana na rzecz Maroka).

Uczestnicy zielonego marszu

-----------------------------------------------

Front Polisario

Organizacja ta została założona przez studentów z ludu Sahrawi jeszcze w 1973 roku, czyli jeszcze w czasach rządów Hiszpanów. Front Polisario postawił sobie za cel stworzenie niepodległego państwa. Szeregi frontu szybko rosły, gdyż licznie dołączały do nich hiszpańskie oddziały kolonialne (Tropas Nomadas) złożone właśnie z ludu Sahrawi.

Gdy władza Hiszpanów upadła, Polisario ogłosiło w 1976 roku powstanie Arabskiej Demokratycznej Republiki Sahrawi (SADR). Jednocześnie Polisario rozpoczęli otwartą wojnę z marokańskim i mauretańskim okupantem. Ruch ten szybko zdobył poparcie Algierii i Libii, które zaczęły wysyłać Polisario nowoczesne uzbrojenie. W efekcie, w ciągu zaledwie kilku miesięcy, Front Polisario z na wpół plemiennej milicji przekształcił się w regularną armię.

Nowe uzbrojenie, znajomość terenu i duża motywacja szybko zaprocentowały. Już w 1979 roku bojownicy Polisario zmusili Mauretanię do wycofania się z zachodniej Sahary. Jednak Maroko nie chciało iść na żadne ustępstwa. Przewaga Marokańczyków była tak duża, że szybko opanowali oni wybrzeże i tereny bogate w fosforany. Jednocześnie jednak Maroko nie było w stanie opanować wschodnich krańców kraju, gdzie na pustynnych terenach ukrywali się ocalali bojownicy Polisario.

Herb Arabskiej Demokratycznej Republiki Sahrawi (SADR) - autor: reisio, commons.wikimedia.org

-----------------------------------------------

Wojna pozycyjna

Aby zapobiec rajdom Sahrawi na wybrzeże, Marokańczycy wybudowali w latach 80. wzdłuż linii frontu ogromny nasyp ziemny, który doprowadził do tego, że wojna partyzancka przekształciła się w wojnę pozycyjną. W związku z impasem obie strony zgodziły się na negocjacje.

W 1991 roku w życie weszło zawieszenie broni, które po dziś dzień monitorowane jest przez misję pokojową ONZ – MINURSO. Rok później, w 1992 roku miało odbyć się referendum niepodległościowe, które miało zdecydować czy zachodnia Sahara zostanie niepodległym państwem czy może zostanie włączona do Maroka. Ostatecznie jednak do tego referendum nie doszło, gdyż obie strony nie mogły uzgodnić kto jest uprawniony do głosowania. Polisario chce, aby uprawnieni do głosowania byli tylko ci, którzy uwzględnieni są w hiszpańskim spisie ludności z 1975 roku i ich krewni – za tą opcją opowiada się także ONZ. Natomiast Marokańczycy chcą uwzględnienia w niej także osób, które uciekły do Maroka przed okupacją hiszpańską w XIX wieku. Od lat 90. ubiegłego wieku nic w tej kwestii nie uzgodniono.

-----------------------------------------------

Irańskie dostawy

Szef marokańskiego MSZ twierdzi, że Maroko dysponuje dowodami, że Hezbollah dostarcza nowoczesne uzbrojenie rebeliantom z Polisario – w tym ręczne zestawy przeciwlotnicze Strzała. Marokańczycy twierdzą, że dostawy te odbywają się za wiedzą i zgodą irańskiej ambasady w Algierii.

Oskarżenia te wydają się nieco naciągane, gdyż front Polisario nieprzerwanie od 1976 roku jest finansowany przez Algierię, która nie szczędzi rebeliantom ani pieniędzy ani sprzętu. Ponadto w ostatnim czasie Polisario wypełniają wszystkie rezolucje ONZ-u i starają się nie eskalować konfliktu, który i tak jest zamrożony od wielu lat. Dlatego irańskie dostawy wydają się mało prawdopodobne, lecz nie można wykluczyć, że faktycznie miały miejsce.

Jeśli idzie o Hezbollah, to ten zaprzeczył marokańskim oskarżeniom twierdząc, że zostały wysunięte pod amerykańską presją. Natomiast Teheran póki co nie skomentował całej sprawy.

Żołnierze frontu Polisario - źródło: Western Sahara, flickr.com

-----------------------------------------------

Dziwny zbieg okoliczności

Pomijając to czy Irańczycy faktycznie dostarczali uzbrojenie Sahrawi czy nie, w świetle obecnych oskarżeń pozycja negocjacyjna Maroka znacznie się zwiększyła. 31 kwietnia 2018 roku Rada Bezpieczeństwa ONZ przedłużyła mandat MINURSO na kolejne 6 miesięcy – ta długość jest znamienna, gdyż wcześniej regularnie przedłużano ją od razu na kolejny rok. Jednocześnie postanowiono, że w ciągu tych 6 miesięcy obie strony mają wznowić negocjacje i w końcu zakończyć wieloletni konflikt.

Głównym autorem rezolucji przedłużającej mandat MINURSO było USA. Jej tekst w kilku miejscach jest bardzo ostry wobec Frontu Polisario oskarżając rebeliantów o eskalację napięcia w regionie. Tymczasem raporty MINURSO mówią coś zupełnie innego – to Marokańczycy a nie Polisario odmawiają wpuszczenia na swoje tereny misji ONZ. Jednocześnie w ostatnim raporcie Departamentu Stanu Front Polisario został uznany na grupę „separatystyczną”.

Stany coraz mocniej naciskają na potrzebę uregulowania statutu zachodniej Sahary i zakończenia konfliktu, który trwa już od ponad 40 lat. Jednocześnie jednak Amerykanie wcale nie zwracają uwagi na aspiracje rdzennej ludności.

Gdy 1 maja Nasser Bourita ogłosił, że Iran wspiera Polisario, Marokańczycy od razu zarzucili rebeliantom brak dobrych chęci do rozwiązania konfliktu i stwierdzili, że w obecnej sytuacji jakiekolwiek negocjacje z Polisario nie wchodzą w grę. Wygląda zatem na to, że ostatnia rezolucja ONZ nie przyniesie żadnych zmian dla ludności zachodniej Sahary.

Obecna sytuacja w zachodniej Saharze - autor: Abjiklam, commons.wikimedia.org

-----------------------------------------------

Ogłoszenia

Postanowiłem spolonizować nazwę mojego bloga, od teraz będę postował pod nazwą "Puls Lewantu". Brzmi to zdecydowanie lepiej niż poprzednia nazwa. W związku ze zmianą nazwy bloga, zmianie uległo także logo. ;)

Obecnie mam zamiar duży nacisk kłaść na ujednolicanie i dlatego prawie wszystkie moje teksty będą pojawiać się na wykopie/wordpressie/fejsie. Jeśli idzie o Steemit to zastanawiam się czy jest sens w ogóle wstawiać tutaj jakieś krótkie teksty - czy tylko te dłuższe. Gdybym już zdecydował się na wstawianie tam także tych krótszych tekstów - jakieś linki, z moim krótkim komentarzem - to nie tagowałbym ich pl-artykuly i wyłączałbym opcję wypłaty. Tylko tutaj pytanie do was,osób z steemita czy wolicie, żeby na steemit pojawiało się wszystko czy tylko dłuższe teksty - wybór należy do was, dajcie mi znać w komentarzach. ;)

Jednocześnie miło mi was powiadomić, że założyłem stronę na wordpressie, która będzie służyła jako ładnie skatalogowane archiwum - zachęcam do sprawdzenia ;)

Jeśli się spodobał Ci się mój tekst i chcesz być na bieżąco to możesz zacząć obserwować mnie na Fejsbuku lub po prostu na Steemit. ;)

PS Udanej majówki koledzy i koleżanki. ;)

Sort:  

O super, kolejny ciekawy artykuł ląduje na steemicie, jest szansa, że tagi geopolityczne i tematyczne rozwiną się ;)

Dzięki. Też mam właśnie nadzieję, że te tagi się nieco "rozruszają". ;)