Dziesięć miliardów dolarów to są grosze. Oczywiście nie dla pojedynczego człowieka - roztrwonienie takiego majątku zabrałoby jednej osobie co najmniej kilka lat. Choć kto wie, nie żyjemy przecież w czasach nieco zapomnianej już legendy o Złotej Kaczce… Jednak gdy podniesiemy owe dziesięć miliardów do skali kosmicznej, cóż, okaże się, że jest to niewiele. Ot, chociażby sam budżet NASA z 2018 roku to 20,7 miliarda dolarów. Niby dużo, ale pamiętajmy, że amerykańska agencja kosmiczna zatrudnia prawie osiemnaście tysięcy najlepszych (w domyśle: drogich) specjalistów. Gdy dodać do tego koszty biurokracyjne, widać jak na dłoni, że finansowanie badań kosmosu nie stoi na najwyższym możliwym poziomie.
A przecież, tak de facto, eksploracja kosmosu to jedyna możliwa droga do zapewnienia przetrwania naszemu gatunkowi! I tak, zdaję sobie sprawę z tego, że na świecie są setki tysięcy rzekomych proroków, którzy wieszczą zagładę ludzkości z [tutaj wpisz dowolny powód], a taki profetyczny bełkot działa jak szczepionka na zwykłych ludzi, mających zwykłe przyziemne sprawy. A w chórze katastroficznych przepowiedni gubi się jeden, szczególnie istotny głos środowiska naukowego. Głos, który jest przerażony postępującymi w ogromnym tempie zmianami klimatu. Głos, który przepowiada istnienie Wielkiej Bariery.
Wielka Bariera (jest to moje niedosłowne tłumaczenie angielskiego wyrażenia Great Filter) jest to koncepcja naukowa, która jest zarazem jednym z wyjaśnień Paradoksu Fermiego. Mógłbym teraz wam tłumaczyć, czym jest owa tajemnicza Wielka Bariera albo Paradoks Fermiego, ale po co, skoro mamy Youtube i świetny kanał Kurzgesagt? Znajomość tych dwóch problemów, nawet dość pobieżna, bezpośrednio pokazuje nam wagę eksploracji kosmosu. Nasza planeta, Ziemia, nie może być jedynym sanktuarium gatunku homo sapiens sapiens. By mieć szansę na przeżycie i ciągły postęp, musimy rozsiać się niczym chwasty po całej galaktyce. Wtedy będziemy mieli szansę na przetrwanie. Niewielką.
Ale okej, zrobiło się patetycznie, abstrakcyjnie, a ja pozornie odjechałem od tematu tekstu. Na co wydałbym dziesięć miliardów dolarów w kontekście rozwoju astronomii? Pierwotnie chciałem wydać te pieniądze na misję bezzałogową do Alfa Centauri. Wiecie, coś w stylu projektu Breakthrough Starshot, tylko na sterydach. Brzmi jak fenomenalna okazja na zdobycie pierwszych, empirycznych informacji o innej gwieździe i egzoplanetach, prawda? Ale widzę tutaj dwa problemy. Po pierwsze, koszt wysłania setek bezzałogowych sond do innego układu gwiezdnego jest olbrzymi. Musiałbym zapewne nawiązać współpracę z jakimiś innymi organizacjami, niekoniecznie non-profit (logo Coca-Coli lub McDonald’s na boku sond?), a kto wie, czy wystarczyłoby pieniędzy. Po drugie, czas trwania takiej misji to dekady. Może nawet wiek. Długo, bardzo długo. A potencjalne zyski, w postaci informacji, zbyt małe. Trzeba mierzyć wyżej.
Myślałem też nad wrzuceniem tych pieniędzy w coś na rodzaj SpaceX, a może nawet podjęcie współpracy z samym Muskiem. Dziesięć miliardów dolarów na pewno by mu nie zaszkodziło, a prywatne firmy kosmiczne są bez wątpienia przyszłością tej branży. Z tym, że SpaceX działa doskonale (choć wiele razy była na skraju bankructwa), a tak zwane one offs, czyli jednorazowe zyski, często paradoksalnie mogą źle wpłynąć na kondycję firmy. Poza tym Musk jest realistyczny. Misja na Marsa to świetny pomysł, ale trzeba docelowo mierzyć wyżej, dalej, bardziej.
Dlatego przypomniałem sobie jedną z moich ulubionych serii książek, “Honor Harrington” Davida Webera. Jest to niezbyt innowacyjny co prawda, ale wciąż ciekawy cykl military SF. Główna organizacja polityczna, która jest swoistym protagonistą serii, to Gwiezdne Królestwo Manticore. Jak powstało to państwo? W początkowej erze kolonizacji Wszechświata grupa inwestorów na Ziemi założyła fundusz inwestycyjny, którego celem było założenie własnego gwiezdnego królestwa. To się udało, a inwestorzy zostali arystokracją nowo utworzonego państwa.
Dlatego z otrzymanych dziesięciu miliardów stworzyłbym zaczątek funduszu inwestycyjnego, który miałby jeden, wpisany w statut cel - stworzenie w dalekiej przyszłości niezależnej państwowości w innych układach gwiezdnych. Państwowości demokratycznej, w formie federacyjnej. Konkretniej: Federacji Ludzkości. Dziesięć miliardów to konkretny kapitał, który ulokowałbym w agresywny sposób, w akcjach przedsiębiorstw innowacyjnych, stawiających na high tech. Do tego wyemitowałbym własną kryptowalutę, opartą o udziały w funduszu. Dzięki temu ludzie inwestujący w kryptowalutę dokładaliby swoje pieniądze do funduszu, przy okazji zostając jego współwłaścicielami.
Oczywiście Projekt: Federacja to pomysł nadmiernie ambitny i bardzo ryzykowny. Ale uważam, że jest on jak najbardziej możliwy. Jestem pewien, że wypuszczenie własnej kryptowaluty, przy odpowiedniej reklamie, zapewniłyby co najmniej dodatkowe kilkaset milionów. Część zysków z dywidend i handlu jednostkami własności inwestowane byłyby bezpośrednio w przedsiębiorstwa zajmujące się eksploracją kosmosu - zapisane byłoby to w statucie i deklaracji ideowej funduszu. Do tego powstałaby sprzężona z projektem fundacja, która zajmowałaby się szerzeniem wiedzy o astronomii, a także kreowaniem nowych związanych z kosmosem idei. Może z czasem fundusz zebrałby kolejnych inwestorów, którzy chcieliby wysłać ludzkość w kosmos. Na stałe.
Cóż, dalekie to marzenia, ale przecież od czegoś muszą się one zacząć. Działający przez setki lat fundusz pozwoliłby zebrać ogromne ilości kapitału, dzięki któremu stworzenie pierwszych, ludzkich i pozaziemskich państwowości byłoby możliwe. Państwowości demokratycznych, dodajmy, i opartych na poszanowaniu praw i wolności ich obywateli. A przeniesienie ludzi na inne planety jest, moim zdaniem, bezwzględną koniecznością dla naszego gatunku. Bezwzględną.
Post powstał na konkurs #pl-kosmos: https://steempeak.com/polish/@nervi/druga-edycja-konkursu-pl-kosmos-start
Tak szczerze - liczę na Wasze komentarze i ciekawą dyskusję na temat mojego pomysłu!
Bibliografia:
https://en.wikipedia.org/wiki/Budget_of_NASA
https://en.wikipedia.org/wiki/Breakthrough_Starshot
https://en.wikipedia.org/wiki/Great_Filter
Kurzgesagt, Youtube:
Kurzgesagt, Youtube:
!tipuvote 1 hide
Congratulations @thomasward9! You have completed the following achievement on the Steem blockchain and have been rewarded with new badge(s) :
You can view your badges on your Steem Board and compare to others on the Steem Ranking
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word
STOP
To support your work, I also upvoted your post!
Vote for @Steemitboard as a witness to get one more award and increased upvotes!