Pamiętniki z wakacji: sycylijski cmentarz

in #polish7 years ago

Zeszły rok był dla mnie wyjątkowy, a to za sprawą mojej pierwszej w życiu podróży samolotem. Parę miesięcy później tego samego roku wyruszyliśmy z @deepresearch na pierwszą ekspedycję na Sycylię. Plan zakładał objechanie całej wyspy w 10 dni wydając jak najmniej pieniędzy.
Wynajęliśmy kombi które służyło nam również za sypialnię oszczędzając nam przy tym czasu i pieniędzy. Zamiast uzależniać plan naszej wycieczki od tego gdzie jesteśmy zakwaterowani napawaliśmy się wolnością i wykorzystywaliśmy przywilej możliwości zmiany planu w ostatniej chwili. Dowiedzieliśmy się również że nasz limit spania w bagażniku wynosi 10 dni.

Nasza podróż zmierzała ku końcowi i kierowaliśmy się w stronę Katanii kiedy z drogi spostrzegliśmy cmentarz. Naszą uwagę zwróciła ściana pokryta płytami nagrobnymi jak kafelkami. Kiedy dostrzegliśmy otwartą bramę postanowiliśmy zatrzymać się i zajrzeć do środka. To co ujrzeliśmy totalnie mnie zauroczyło.

Wydaje mi się że cmentarz mógł powstać w XIX wieku. Był wąski, dosyć długi, a z racji tego że był stromo położony posiadał kilka poziomów połączonych wąskimi schodkami. Oprócz imponujących ścian na cmentarz usiany był niezliczonymi przeze mnie ilościami wolnostojących nagrobków, rzeźb i pomników poświęconych prostym ludziom jak i najważniejszym osobom ze wspólnoty. Niektóre z nich były wysokiej klasy, inne takie sobie. Z każdej jednak strony rozciągał się piękny widok!

IMG_20170516_105213-COLLAGE.jpg
IMG_20170516_105213-COLLAGE.jpg
20170819_132305-COLLAGE.jpg

Przechadzając się spoglądaliśmy na zdjęcia upamiętniająca zmarłych na ich miejscach spoczynku. Nastrój był ujmujący i dogłębnie niepokojący ale najbardziej niepokojące były zdjęcia dzieci. Z inskrypcji dowiedzieliśmy się, że duża część z nich zmarła już w kilka dni lub tygodni po narodzinach jednak to nie tylko przez to zdjęcia mną tak poruszały. Zazwyczaj na grobach dorosłych ludzi prezentują się osoby patrzące jeszcze świadomie w obiektyw aparatu, większość zdjęć dzieci natomiast była wykonywana pośmiertnie. Nawet jeśli część z nich jeszcze żyła, zdjęcia stanowiły dokumentację chorób trawiących ich kruche ciałka. Kiedy zorientowałam się że tych grobów jest całkiem sporo zaczęłam robić zdjęcia. Nie jest ich wiele i jakość nie zawsze zachwyca, jednak według mnie nadal robią ogromne wrażenie.

IMG_20170516_110033.jpg
IMG_20170516_110316.jpgIMG_20170516_111245.jpgIMG_20170516_111410.jpgIMG_20170516_111630.jpgIMG_20170516_112551.jpg

Sort:  

Poland has a very very lovely architecture Excellent photography UpVoted

It's not Poland but Sicily ;) Here is a link to an english version of the post if you would like to know what it is about.

Fajnie to wszystko wygląda , wycieczka udana a zdjęcia są świetne ! Ciekawie wygląda taki długi wąski cmentarz położony na różnych poziomach ( sporo chodzenia po schodach ) ;D

Jest uroczo, robi duże wrażenie. Schodów było sporo ale nie zwiedziliśmy wszystkich poziomów. W sumie cmentarz na zadupiu ale klasa rzeźb w większości wysoka, w końcu tradycja włoska zobowiązuje :)

To ciekawe z tymi zdjęciami pośmiertnymi. Większość tradycji Polska, Armenia, Litwa, Białoruś i pewnie wile innych przyklejając zdjęcie na grób przedstawia osobę żyjącą i to w dobrej formie. Tak chcą ją zapamiętać bliscy. Tu natomiast martwe lub umierające dzieci. Ciekawe czy na innych cmentarzach też jest taka praktyka.

Wydaje mi się że to bardziej z racji tego, że dzieci nie miały okazji odwiedzić studia fotograficznego za życia. Na reszcie grobów dorośli na zdjęciach byli raczej w dobrej formie ;)

To fakt, że mogli nie doczekać swojego pierwszego zdjęcia.